Gwiazdor „Rancza” odszedł tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa w Polsce. Jak duża część gwiazd pochowany jest w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Grób gwiazdora na razie jest skromny, ale trudno go ominąć, ponieważ dba o niego pani Małgorzata.
Aktorka, żeby uniknąć tłumów przed samym świętem, postanowiła odwiedzić cmentarz już w poniedziałek. Chciała, żeby miejsce pochówku jej męża wyglądało godnie jeszcze przed 1 listopada. Podczas prac porządkowych towarzyszyła jej siostra Pawła, Anita. Obie panie w ciszy i skupieniu zajmowały się mogiłą. Usunęły z niej zeschnięte kwiaty i wypalone znicze, które wciąż przynoszą fani, a potem na nowo przystroiły gałązkami tui i srebrnego świerka. Przyniosły świeże chryzantemy, wrzosy i świerkowy wieniec, który zawiesiły na ramionach krzyża.
Jak dowiedział się „Super Express”, pani Małgorzata od dawna chce wystawić mężowi piękny grobowiec, ale pandemia pokrzyżowała jej plany. Jest jednak nadzieja, że wkrótce tak się stanie.
– Jeśli nie będzie większych przeszkód, to tuż przed Bożym Narodzeniem Paweł będzie miał już piękny pomnik – zdradza nasz informator.