Timberlake w kajdankach! Prawdziwe ZDJĘCIA!
O tym, że Justin Timberlake został w nocy z poniedziałku 17-go czerwca na wtorek 18-go aresztowany pisaliśmy tutaj. Szybko na jaw wyszły kulisy tego niecodziennego zdarzenia w Hamptons w stanie Nowy Jork. Osiedle jest znane jako "sypialnia i bawialnia" gwiazd Hollywood. Tam właśnie, pod jednym z klubów zaczaili się policjanci i przyłapali Timberlake'a, jak pijany wsiada za kółko. Kiedy piosenkarz nie zatrzymał się na znaku stop oraz miał wyraźny problem z prostą jazdą, funkcjonariusze wkroczyli do akcji.
Timberlake zakuty w kajdanki!
Timberlake w kajdankach to niecodzienny widok. Ale tak właśnie skończyła się jego przygoda z jazdą po imprezie w modnym klubie The American Hotel w Sag Harbor.
- Justin wyjechał o godz. 00.30 i został zatrzymany zaraz potem. Nikt nie został ranny i nikt nie robił scen - zeznał amerykańskim dziennikarzom na gorąco świadek wydarzenia.
Negocjował z policją
Szokujące okazały się kulisy aresztowania Timberlake'a. Okazało się, że gwiazdor negocjował z policjantem, aby go wypuścił. Jako powód podał światową trasę koncertową. Ale funkcjonariusz nie miał pojęcia, o co chodzi, więc wokalista w kajdankach trafił do celi.
Teraz na platformie X (dawnym Twiterze) pojawiły się zdjęcia skutego Timberleka. Widać na nich, jak wielki gwiazdor jest odprowadzany do policyjnego radiowozu. Wszystko to możesz zobaczyć w naszej galerii zdjęć.
Co z koncertem w Krakowie?
We wtorek rano Justin Timberlake został wypuszczony z aresztu i stawił się w sądzie. Gwiazdor będzie musiał pojawić się na kolejnej rozprawie 26 lipca 2024 roku. To może oznaczać wielkie rozczarowanie dla polskich fanów wokalisty. Dokładnie tego dnia Timberlake ma wystąpić na koncercie w Krakowie.
Timberlake'a reprezentuje znany adwokat od spraw karnych Ed Burke Jr.