Wielokrotnie zapewniano, że obecność wirusa u księcia Karola nie wpłynęła na stan zdrowia 94-letniej królowej Elżbiety ani jej 98-letniego męża. Ich syn podobno sam podjął decyzję o izolacji, co oczywiście nie było znów takim heroizmem, biorąc pod uwagę możliwości lokalowe księcia Karola.
Zakażony książę Karol jest poważnie chory! Widać to po DŁONIACH!
Karol przeniósł się do Szkocji i odwołał wszystkie obowiązki publiczne. Biorąc pod uwagę, że na co dzień i tak ma do dyspozycji cały sztab lokajów, kelnerów i pokojówek, taka kwarantanna to marzenie. Jak podają brytyjskie media, Camilla mieszkała w tym czasie w innej części zamku i też nie narzekała na odosobnienie.
Druga żona Karola postanowiła uciąć sobie pogawędkę ze "zwykłą" Brytyjką w osobie 85-letniej Doris Winfield z Rickmansworth, do której po prostu zadzwoniła ze swojego gabinetu. O czym rozmawiały w trakcie kwarantanny? Podobno o problemach życia w izolacji. Cóż, Camilla z Karolem na pewno wiedzą, jak żyje się przeciętnym Brytyjczykom, skoro sami mieszkają w pałacach... Camilla rozmawiała z 85-latką z własnego gabinetu pełnego książek i zdjęć rodzinnych. Na stole do pracy stoi piękny bukiet frezji, a na ścianach wiszą gustowne rysunki.
Faktycznie przebywanie w takiej izolacji to męczarnia?