Marcin Prokop od lat związany jest z Marią Prokop. Kobieta czasami wybiera się z mężem na różnego rodzaju wydarzenia branżowe. Zdarzy się, że stanie u boku ukochanego i zapozuje fotografom na ściance. Niestety jakiś czas temu wyjawiła, że miała nerwicę napadowo-lękową. Po czasie przyznała jednak w sieci, że udało jej się ją pokonać. Wszystko dzięki odpowiednim technikom oddychania, którymi dziś chętnie dzieli się w sieci.
Zobacz też: Płyną smutne wieści z domu Marcina Prokopa. Doszłoby do tragedii!
Maria Prokop pokazuje swoje wdzięki w sieci
Maria Prokop jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Prócz publikowania w sieci prywatnych zdjęć oraz nagrań ze swoim udziałem gwiazda bardzo chętnie pokazuje "jak kocha siebie". Niedawno dodała nagranie, na którym widać, jak "uczy się kochać swoje fałdki". Przy okazji nakreśliła swoim followersom kilka ciekawostek na temat estrogenu. Na filmiku pozuje w dość skąpym kostiumie kąpielowym, który podkreślił jej wszystkie walory.
Zobacz też: Skandal w "Dzień dobry TVN". Wellman przypisała stacji zasługi aktywistki! "To była MOJA akcja"
Oczywiście po jej publikacji nie zabrakło komentarzy wiernych fanów. Większość była zgodna i wyznała, że uwielbia taki prawdziwy kontent.
"Uwielbiam Pani wpisy za tę normalność"
"I love you Maria - jesteś najbardziej wysportowaną, pre-menopauzalną królową, jaką znam. To sport i joga oraz miłość Cię tak cudownie kształtują"
"Kocham Cię całym sercem" - pisali obserwatorzy Marii.
Marcin i Maria Prokopowie - historia miłości
W 2003 roku Marcin Prokop i Maria Prażuch poznali się na imprezie u znajomych. Niedługo po tym, para zaczęła randkować. Po ośmiu latach związku zakochani na ślubnym kobiercu. Maria jest żoną Marcina od sierpnia 2011 roku. Para ma córkę Zofię, która urodziła się w 2006 roku. Cała rodzina mieszka w Warszawie, a konkretniej na Pradze.
Zobacz też: Marcin Prokop szczerze podsumował lata spędzone w "Mam Talent!". Otwarcie mówi o błędach. Czego żałuje?
Zobacz naszą galerię: Marcin Prokop i jego żona przeżywają trudne chwile. Straszna tragedia