Jacek Ochman zmarł 26 lipca. Zgodnie z doniesieniami Pudelka jego śmierć nastąpiła na skutek zatrucia alkoholowego. Mężczyzna borykał się z nałogiem od kilku lat.
Ekspartner Sylwii Bomby zostawił dla niej swoją żonę i dzieci. Para doczekała się 4-letniej dziś córki Tosi. Pod koniec ubiegłego roku celebrytka poinformowała o rozstaniu z ojcem swojego dziecka.
Pogrzeb Jacka Ochmana. Sylwia Bomba nie weszła do kościoła
W środę (10 sierpnia) tłumy żałobników pożegnały Jacka Ochmana. Wśród nich znalazła się Sylwia Bomba, która zachowywała dystans i nie podeszła do rodziny swojego męża i jego dzieci z poprzedniego małżeństwa. Celebrytka zgodnie z zapowiedziami nie przyprowadziła na pogrzeb ich wspólnej córki. Tosia nie wie jeszcze, że jej tata nie żyje.
Sylwia Bomba nie weszła do kościoła i stała przed nim w trakcie, gdy trwała uroczysta Msza Święta. Tuż przed tym, jak żałobnicy zaczęli wychodzić z kościoła, celebrytka pospiesznie udała się w kierunku czekającego na nią auta i odjechała.
Zobaczcie niżej zdjęcia naszych fotoreporterów.