Rosiewicz ma głodową emeryturę
Andrzej Rosiewicz pomimo swoich 80 lat jest niezmiennie aktywny na scenie. Legendarny wokalista, którego hity są wręcz kultowe, niezmiennie zachwyca fanów swoją energią. Wokalista wciąż śpiewa: "Najwięcej witaminy", "Chłopcy radarowcy", "Pytasz mnie", Czy czuje pani cza czę i "40 lat minęło" z serialu "40-latek".
W jednym z ostatnich wywiadów, tym razem dla "Dobrego Tygodnia" Andrzej Rosiewicz opowiedział ostatnio o swojej emeryturze. Aż złapaliśmy się za głowy!
Jaką emeryturę ma Rosiewicz?
Niby emerytura jest, ale tylko formalnie, bo samo pojęcie jest mi z gruntu obce. Nie zwalniam tempa i nie tracę pogody ducha. Mówię o sobie: były harcerz i sportowiec, a obecnie artysta estradowy odrzutowiec. I tego się trzymam. Mimo wieku formę fizyczną cały czas mam.
Emerytura Andrzeja Rosiewicza wynosi 590 zł. Jak można przeżyć miesiąc za takie pieniądze? Nic dziwnego, że piosenkarz nie schodzi ze sceny. Pocieszające jest to, że czuje się z tym dobrze.
Głodowe emerytury artystów
W podobnej sytuacji są też m.in: Majka Jeżowska, artystka dostaje mniej, niż 1000 zł, podobną kwotę otrzymuje Alicja Majewska, Maryla Rodowicz może liczyć na 1600 zł.
Rekordzistą w tej kategorii jest Marek Piekarczyk: po waloryzacji wynosi ona mniej niż 9 zł!
Zenek Martyniuk rządzi
Z drugiej strony jest m.in Zenon Martyniuk dostaje od państwa 5500 zł.
Wielu artystów w Polsce ciężko pracuje do końca życia. Emerytura nie zapewni im nawet minimalnego komfortu życia. To efekt umów, jakie zawierali, aby pracować przez całe życie, bo to z nimi wiąże się wysokość odprowadzanych do ZUS składek, na podstawie których wyliczana jest wysokość emerytury.