Takiego wyznania nikt się nie spodziewał! Baron w końcu to przyznał: "Było blisko katastrofy"

2025-03-29 7:04

Takiego wyznania nikt się nie spodziewał! Trener „The Voice Kids” zdradził, że lata temu pracował jako… budowlaniec w Norwegii! Jego opowieść to prawdziwa komedia pomyłek. „Nie chciałbym mieć takich fachowców!” – przyznaje dziś z rozbawieniem.

Aleksander Baron

i

Autor: AKPA

Już w sobotę widzowie TVP2 zobaczą ostatnie przesłuchania w Ciemno w „The Voice Kids”. W programie pojawią się młodzi uczestnicy z różnych zakątków świata – m.in. z Norwegii, Turcji i USA. To właśnie międzynarodowa atmosfera skłoniła trenerów do wspomnień o ich własnych zagranicznych przygodach. Wtedy Baron zaskoczył wszystkich niezwykłym wyznaniem!

Wszystkie kobiety Barona - burzliwe romanse, zaręczyny i rozstania. Aleksander Milwiw-Baron złamał niejedno serce

Baron pracował na budowie w Norwegii

Powiem coś z personalnego życia. Jakieś 15 lat temu jeździłem do Oslo jako polski nieprofesjonalny, profesjonalny robotnik od wszystkiego. Malowałem domy, robiłem różne rzeczy… Zbierałem na wzmacniacz do gitary.

- zaczął muzyk. Brzmi niewinnie? Nic bardziej mylnego! Jak się okazuje, Baron i jego ekipa budowlana podejmowali się zadań, o których nie mieli pojęcia!

Robiliśmy tam takie rzeczy, że jak teraz o tym myślę, to jest dramat. Bo sam robię teraz remont domu i jakby mnie tak ktoś załatwił, jak ja... niestety w niewiedzy zostawiałem pamiątki…

– opowiadał trener „The Voice Kids”.

Podłoga jak Tetris! Zabrakło pół metra!

Największy budowlany dramat? Układanie paneli podłogowych! Baron zdradził, że wraz z kolegami zostali zapytani, czy potrafią je kłaść. Oczywiście, odpowiedź mogła być tylko jedna – „Oczywiście!”. Problem w tym, że ich jedyne doświadczenie budowlane pochodziło… z zabawy klockami Lego.

To nie może być trudne, to się wklikuje w to – dobra, robimy. Ułożyliśmy całą podłogę i słuchajcie, zabrakło nam pół metra w rogu. (...) I co robimy? Ściągamy całą podłogę i żeśmy tak kombinowali, w tetrisa graliśmy tymi panelami, ale udało się! No wstyd był straszny. Nie chciałbym mieć takich fachowców

– śmieje się muzyk.

Przestawienie altanki? Wszystko dla koron!

To jednak nie koniec! Kolejnym zleceniem było… przestawienie ogromnej altanki ogrodowej. Baron i jego kolega nie mieli pojęcia, jak to zrobić, ale liczyło się jedno – „za ile koron?” Po wielu próbach, błędach i dramatycznych momentach misja zakończyła się sukcesem. Wtedy jeszcze nie wiedział, że kiedyś wróci do tego z uśmiechem na twarzy.

Dziś Baron jest jednym z najpopularniejszych muzyków w Polsce. Jako trener „The Voice Kids” wychowuje nowe pokolenia wokalistów, ale jego droga do sukcesu nie była usłana różami! Jak widać, zaczynał od ciężkiej pracy fizycznej i nieudanych remontów.

A jak Wy wspominacie swoje pierwsze prace? Baron pokazał, że nawet od budowlanych porażek można dojść na sam szczyt!

Galeria: Nierozpoznany Baron usłyszał o sobie kilka cierpkich słów

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki