Ramona Rey to jedna z najbardziej oryginalnych piosenkarek na polskiej scenie. Kojarzona jest z nietypowego sposobu śpiewania, elektronicznej muzyki na światowym poziomie i charakterystycznej burzy loków. Po nagraniu czterech autorskich płyt Ramona Rey właśnie po raz pierwszy sięgnęła po repertuar innego artysty. I to nie byle jakiego, bo samej Kory i zespołu Maanam.
ZOBACZ TAKŻE: Wyciekło szokujące nagranie. Emil Stępień krzyczy na Dodę. Pokłócili się przy adwokatach
Jakiś czas temu Ramona Rey została zaproszona do występu podczas premiery pośmiertnej książki Kory "Miłość zaczyna się od miłości", a później wykonała jej utwory podczas odsłonięcia muralu gwiazdy rocka na Bielanach w Warszawie. Od tego czasu Ramona koncertuje z utworami Maanamu, wypełniając po brzegi stołeczne kluby muzyczne.
NIE PRZEGAP: Ramona Rey trafiła do szpitala. Piosenka otarła się o śmierć
Tym razem jednak Ramona Rey poszła o krok dalej. Do sieci trafił właśnie klip do utworu „Chcę ci powiedzieć coś” z repertuaru Kory, który Ramona nagrała w nowoczesnej, elektronicznej wersji, ale nawiązując również do tanecznej muzyki lat 80. Jak przyznaje młoda piosenkarka, po prostu musiała nagrać ten utwór, tak podpowiadała jej intuicja.
- Kora miała największy wpływ na początkującą Ramonę Rey. Fascynowały mnie jej teksty, bezkompromisowość i niezwykła charyzma - mówi artystka.
Internauci są zachwyceni. Pod klipem na YouTube, ale też na Instagramie wokalistki posypały się setki pozytywnych komentarzy. Słuchacze dostrzegają też podobieństwa między artystkami.
Sprawdzicie sami, jak brzmi nowa wersja przeboju Kory i Maanamu: