Szyc bardzo długo nie chciał się zgodzić na rozwód, w końcu odrobinę zmiękł, ale zastrzegł sobie kilka warunków. Zdaniem magazynu "Rewia", najważniejszym było przyznanie się przez Arciuch do zdrady, co w sumie wyszło samo z siebie kilka dni temu, gdy aktorka pojawiła się na jednej z imprez razem z Kasprzykowskim. Właśnie wtedy pokazała też zaokrąglony brzuszek.
Podobno pierwsza rozprawa rozwodowa już się odbyła. Szyc i jego rodzina napierają, aby cała wina za rozwód spadła na Arciuch. Jej zależy już tylko na tym, aby przed porodem uszyskać rozwód. Przed rozpoczęciem nowego etapu w życiu, aktorka chce zostawić i zamknąć wszystkie przykre dla niej sprawy z przeszłości. Mamy nadzieję, że to się uda i cała sprawa zakończy się szczęśliwie.