Tamara Arciuch żali się na PKP. Jechała pendolino przy "kibelku"

2018-06-12 11:16

Tamara Arciuch (43 l.) nie będzie mile wspominać ostatniej podróży pociągiem. Aktorka jechała pendolino relacji Kraków Główny - Gdynia Główna, gdzie przydarzyła się jej niemiła historia. - Połowę podróży z Krakowa spędzam sobie tak... - napisała Arciuch pod zdjęciem umieszczonym na jej profilu na Instagramie.

Tamara Arciuch w pendolino

i

Autor: Tamara Arciuch/Instagram Tamara Arciuch jechała przy wc w pendolino PKP

Tamara Arciuch pociągami jeździ od końca szkoły średniej. - Odkąd zdałam maturę, bez przerwy podróżuję. Kawał życia spędziłam w pociągu i jestem przywiązana do PKP. Powinni mi jakiś stempelek abonamentowy na czole przybić - żartowała wiele lat temu aktorka wywiadzie dla magazynu "Gala". Do tej pory Arciuch nie miała z polską koleją żadnych przykrych wspomnieć. Zmieniło się to jednak po weekendowej podróży pendolino, kiedy w jej wagonie przestała działać klimatyzacja. dalsza część podróży aktorka zmuszona była jechać tuz przy toalecie.

- Połowę podróży z Krakowa spędzam sobie tak... Czy z racji spotkania z mym rokiem zapragnęłam posmakować studenckich warunków przemieszczania się?? Nie, nie. Po prostu we wspaniałym pendolino „niezapięćzłotych”w moim wagonie wysiadła klima. Wszędzie zajęte wiec pozostał mi korytarzyk przy kibelku ,bo nie muszę Wam mówić ile stopni jest przy tej pogodzie w wagonie, w którym oczywiście okna nie otworzysz bo przecież „jest” klima. Na następnych schodkach siedzi Pani w ciąży. Dla uściślenia w Warsie tłum i tez mega gorąco!! - czytamy na Instagramie Arciuch.

 

Polskie Koleje Państwo już ustosunkowały się do skargi aktorki. - Dokładamy wszelkich starań, aby podróże naszymi składami przebiegały bezproblemowo. Drużyna konduktorska pełni rolę gospodarza na pokładzie pociągu. Jest do dyspozycji pasażera na każdym etapie przejazdu. Przywiązujemy dużą wagę do komfortu podróży naszych pasażerów. Odnosząc się do przejazdu Pani Tamary Arciuch, chcielibyśmy przeprosić za zaistniałą sytuację. Mamy nadzieję, że ten incydent nie wpłynie na przyszłe plany wyjazdowe Pani Tamary - czytamy w oświadczeniu PKP przesłanym do redakcji Plejada.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają