Klaudia Halejcio była jedną z najjaśniej świecących gwiazd tej edycji Tańca z Gwiazdami. Wybijała się od samego początku programu, budząc uznanie jury i podbijając serca publiczności. W dzisiejszym programie wypadła świetnie.
W pierwszym wyjściu tańczyła przy piosence "Supermenka" Kaji. Miała na sobie strój Wonder Woman. Iwona Pavlovic nie mogła się skupić... Tłumaczyła potem, że tańce standardowe były zawsze w długich sukniach, by nie patrzeć na pośladki. A Klaudia pośladków nie zasłaniała... I Pavlovic nie mogła oderwać od nich wzroku.
Grabowski wymyślił na tę okazję wierszyk:
"Gdy patrzę na Klaudię Halejcię, jak tańczy pięknie na pięcie, to we mnie rośnie napięcie, a stać mnie na westchnięcie"
Łącznie za pierwszy występ zdobyli 33 punkty.
W druguim było jeszcze lepiej - zatańczyła z Tomkiem Barańskim sambę do przeboju Madonny "La isla bonita". Za ten taniec otrzymali maksymalną liczbę punktów - 40!
Dlaczego więc odpadli? Poza Joanną Moro, która wypadła z Rafałem Maserakiem perfekcyjnie, inni mieli raczej gorszy dzień niż Halejcio.
Szczególnie odczuł to Dawid Kwiatkowski, który usłyszał po drugim tańcu od Iwony Pavlovic:
- Pierwszy raz dałeś plamę dzisiaj! Mam wrażenie, że nie dojrzałeś do tanga!
A jednak on został w programie. Podobnie jak Aneta Zając, która zdobyła dziś ze Stefano Terrazzino najmniejszą liczbę punktów jury. To ich zobaczymy w półfinale.
A Wam, na osłodę, proponujemy galerię przypominającą występy Klaudii w Tańcu z Gwiazdami. Jest na co popatrzeć!