Joanna Moro w „Tańcu z gwiazdami” pokazuje, że potrafi tańczyć i ma talent. Jest ambitna, zdeterminowana i pełna pasji. Stara się, by z tygodnia na tydzień pokazać się z coraz lepszej strony i na treningach doskonali umiejętności pod czujnym okiem Rafała Maseraka. Wydaje się, że para świetnie się rozumie, dogaduje i tworzy zgrany duet. Ale... podobno nie jest tak do końca, a między Moro i jej partnerem dochodzi do zgrzytów!
Maserak ma dość Moro i jej ambicji?
Jak donosi magazyn „Na żywo” Rafał Maserak ma już dość ambitnej Moro. Ona wprost nie wychodziłaby z sali prób, a on po treningu chciałby mieć czas dla siebie. Joanna woli jednak tańczyć nawet po godzinach. „Gdyby mogła - w ogóle nie wychodziłaby z sali prób” powiedział gazecie pracownik szkoły tańca, w której gwiazdy ćwiczą. Czy to znaczy, że Joanna Moro tak bardzo chce wygrać „Taniec z gwiazdami”, że woli ćwiczyć do upadłego niż pozwolić odpocząć sobie i partnerowi?
Zdaniem znajomego Rafała, którego cytuje „Na żywo” Maserak próbuje przekonać Moro, by nieco przystopowała: „Rafał próbował delikatnie wytłumaczyć Asi, że poza programem ma swoje życie prywatne, więc nie jest mu na rękę siedzenie w sali do późnych godzin wieczornych”. Czy jednak Joanna Moro na to pozwoli, skoro tak bardzo chciałaby wygrać? Zobaczymy.