Ewa Kasprzyk w rozmowie z magazynem "Flesz" przyznała, że jednoczesna praca w teatrze i udział w show do którego przygotowania trwają tygodniami, stanowiło obciążenie dla jej organizmu. Dzięki treningom schudła jednak aż... siedem kilogramów! - Przez ponad pięć miesięcy ćwiczyliśmy po minimum pięć godzin dziennie, a po treningu często miałam jeszcze wieczorem spektakl. Kiedy wracałam do domu, padałam na łóżko jak nieżywa, lżejsza o kolejne kilogramy. Ostatecznie schudłam siedem - chwali się gwiazda, która mimo wszystko nie żałuje, że zgodziła się przyjąć propozycję Niny Terentiew. - Byłam ciekawa, czy dam radę, czy moje ciało sobie poradzi. Poza tym chciałam nauczyć się czegoś nowego, przeżyć kolejną szaloną przygodę. Nigdy nie umiałam tańczyć, ale zawsze lubiłam wygłupiać się na parkiecie. No jasne, że byłam zmęczona! Ale walczyłam do końca - zapewnia.
Zobacz: Monika Kuszyńska wyznaje Super Expressowi: Wygrałam z prawdziwym cierpieniem