- Łatwiej jest tańczyć będąc niskim. Kończyny są krótsze, łatwiej złapać środek ciężkości, ruchy są bardziej skoordynowane - przekonywała partnerka Artura Pontka, Natalia Głębocka. Para radzi sobie bardzo dobrze, zbiera pozytywne opinie od jurorów i jak do tej pory dotrwali do piątego odcinka programu. Przypominamy, że jako pierwsi odpadli Sławomir Uniatowski i Magdalena Soszyńska, potem Magda Lamparska i Kamil Kuroczko, następnie z programem pożegnali się Małgorzata Tomaszewska-Słomina i Robert Kochanek oraz Rafał Mohr i Nina Tyrka.
Najlepiej w tj edycji jury ocenia taneczne popisy Eweliny Lisowskiej (w parze z Tomkiem Barańskim) i Cleo (w parze z Janem Klimentem). Również Anna Cieślak i Rafał Maserak radzą sobie bardzo dobrze. Kto wygra program? To zależy od widzów! A Artur Pontek ma fanów, w końcu grał w najlepszych polskich serialach!
- Bycie wyższym ma swoje atuty, można być sportowcem, podnosić partnerkę w tańcu, my załatwiamy takie sprawy w parterze - żartował aktor ze swojego wzrostu.
Zobacz: Lisowska przytyła przez Taniec z Gwiazdami. Wiemy ILE waży!