Stefano Terrazzino w Tańcu z gwiazdami 4, odcinek 6. wyznał, że pierwszy raz w Polsce był ciężki. Było zimno, mroźno, był listopad Dopiero potem przyjechał wiosną, poznał nowych ludzi, zwiedzał Warszawę. I został, został tak 10 lat! A jak mu szło z nauką języka polskiego? Cóż, różnie. Sam przyznał, że piękne słowo cielęcina oznaczało jego zdaniem kocham cię!
Polecamy: PROGRAM TV
Stefano i Małgorzata Pieńkowska zostali zaskakująco dobrze ocenieni przez jury. Nawet niechętna i nieprzychylna Małgosi Iwona Pavlović oceniła ich taniec wysoko!
Pavlović: Wiesz, że jadę po tobie ciągle i nie podoba mi się twój taniec, ale dzisiaj stanęłaś na wysokości zadania.
Tyszkiewicz: Piękne, fantastyczne, Stefano jest dobrym partnerem. Piękne nogi.
Malitowski: Całe spektrum kobiecości.
Grabowski: Klasyka.
Grabowski 10, Pavlović 8, Tyszkiewicz 10, Malitowski 10 - to wysokie noty! Również drugi taniec oceniono przychylnie, choć Pavlović dała już 7, a Malitowski 8. - Dobrze zagrane, ale nie było tańca - mówiła.
Zobacz: Taniec z gwiazdami 4, odcinek 6. RELACJA NA ŻYWO na Se.pl