Dwa tygodnie temu w mediach pojawiły się zdjęcia zapłakanej Joanny Moro. Wybiegła z sali prób zalana łzami i od razu spekulowano, że między nią a Rafałem Maserakiem na treningach nie układa się najlepiej. Ale w programi znów byli uśmiechnięci i zapewniali, że są zgraną para na parkiecie.
W ostatnim odcinku zaprezentowali się świetnie, chociaż nie dostali najwyższych ocen od jurorów. Aktorka wyglądała na rozczarowaną i wydawało się, że przed nastepnym live'm jeszcze mocniej weźmie się do pracy i pokaże co potrafi.
Ale okazało się, że tym razem nie ma na przygotowania tak duzo czasu jak inne pary. Rafał Maserak na trzy dni przed odcinkeim został na sali prób sam. Fanów aktorki uspokajamy - nie rzuciła "Tańca z gwiazdami", ale plany treningów pokrzyrzowały Joannie zawodowe zobowiązania. Nie ćwiczy z Maserakiem, bo Musiała wyjechać do Rosji.
- Kochani, nie ma to jak zmiana otoczenia , samo przez sie głowa odpoczywa, chociaż w pracy;)))) pozdrawiam serdecznie z jeszcze snieznego petersburga - napisała Moro na Facebooku.
Ciekawe, jak wypadnie w piątek - czy jurorzy okażą się wyrozumiali dla zapracowanej aktorki?