W 4. odcinku "Tańca z gwiazdami" Aneta Zając i jaj taneczny partner Stefano Terrazzino zatańczyli quickstepa do piosenki "You're The One That I Want" z musicalu "Grease". Utwór wyraźnie przypadł im do gustu i na parkiecie świetnie się bawili. A przy okazji pokazali się tak dobrze, jak nigdy wcześniej.
Od jurorów dostali aż 30 punktów. Ale oprócz oceny usłyszeli też dużo pochwał. Zwłaszcza Aneta, która takich słów na pewno się nie spodziewała.
- Jesteś najbardziej subtelną i tajemniczą kobietą w tym programie i bardzo mnie to pociąga ! - stwierdził niespodziewanie Michał Malitowski, a po chwili dodał jeszcze: Czekam na takim moment aż wybuchniesz...i pokażesz że tak do końca nie jesteś dobrze wychowana.
Aktorka przyjęła ocenę jurora z uśmiechem, ale nie udało jej się ukryć zawstydzenia takimi komplementami. Błyskawicznie się zarumieniła i nie skomentowała słów Malitowskiego.
Ciekawe, czy wzięła je sobie do serca i w końcu "wybuchnie"?