Największym wydarzeniem ostatniego odcinka "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" w Polsacie nie było przejście do finału Anety Zając (32 l.) i Joanny Moro (30 l.). Niechlubną gwiazdą została Beata Tyszkiewicz (76 l.).
Zobacz: Taniec z gwiazdami: Polsat zapłaci 10 tysięcy zł za przekleństwa Tyszkiewicz?
Jurorka zapomniała się, oceniając taniec i wypaliła na antenie: "Jeszcze nikt tak nigdy nogami przede mną nie zap...". Zrobiła się afera, a do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga. Rynsztokowy język aktorki może słono kosztować ją i stację. Rada zajmie się incydentem na najbliższym posiedzeniu. Wtedy okaże się, czy telewizja zapłaci za nią karę, czy też przeprosiny Tyszkiewicz wystarczą do załagodzenia sprawy.