Kiedy Polsat kompletował celebrytów do wiosennego "TzG" co jakiś czas pojawiało się plotki, że być może w taneczne szranki stanie Tomasz Karolak. To jeden z najpopularniejszych aktorów i jego udział w show z pewnością byłby strzałem w dziesiątkę. Ale mimo usilnych starań nie udało się go przekonać.
Nie chodzi wcale o to, że Karolak boi się, jak wypadłby na parkiecie. Przygotowania do show pochłaniaja tak dużo czasu, że aktor nie poradziłby sobie z pogodzeniem treningów z zawodowymi zobowiązaniami. Jest rozchytywany - ciągle nagrywa nowe odcinki seriali i grafik wypełniony ma do ostatniej godziny.
A oprócz pracy, ma przecież jeszcze rodzinę. 7-letnia Lenka i roczny Leon lubią spędzać czas z tatą, a ostatnio Karolak zaczął podobno dużo bardziej odczuwać potrzebę rodzinnej atmosfery. Dlatego bardzo zbliżył się też do matki jego dzieci, Violi Kołakowskiej.
- On bardzo zyskał w jej oczach tym, jak troskliwie opiekował się nią, gdy była w ciąży. Z kolei on zauważył, że przebywanie z rodziną na co dzień daje mu poczucie bezpieczeństwa. Viola i dzieci dają mu siłę do pracy, a on pracuje bardzo dużo, zdarza się, że nawet po 16 godzin dziennie. - Z powodu ilości obowiązków odrzucił nawet propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami" - zdradza informator "Party".
Tym bardziej, że teraz swój wolny czas będzie musiał podzielić nie tylko między rodzinę, a pracę - aktor właśnie kupił apartament na Saskiej Kępie, który trzeba teraz wykończyć. Ma w nim zamieszkać razem z dziećmi i Violą i to modelka zajmie się urządzeniem wspólnego gniazdka. Ale na pewno przyda jej się pomoc ukochanego...