Tatiana Okupnik wraca na scenę po blisko siedmiu latach przerwy. Już niebawem ukaże się jej nowy singiel "Mama idzie w długą", a niedługo później nowa płyta, na której fani artystki już nie mogą się doczekać. Z tej okazji była i nieprzerwanie największa gwiazda zespołu Blue Cafe udzieliła pierwszego od lat wywiadu, w którym z brutalną wręcz szczerością opowiedziała, co działo się z jej psychiką i ciałem podczas dwóch ciąż i porodów.
Gdy Tatiana Okupnik nosiła pod sercem swoją córeczkę Matyldę (6 l.), nagle dopadła ją depresja, a później czekał ją jeszcze koszmarny, prawie 34-godzinny poród, podczas którego lekarze uszkodzili sfery intymne wokalistki. ZOBACZ WIĘCEJ: Tatiana Okupnik o DRAMATYCZNYM porodzie: Rodziłam 33 GODZINY! Rozerwali mi ciało
- Chciałam mieć dziecko z tym mężczyzną. A ja patrzyłam na niego, myśląc: „Co on mi zrobił? Co ja zrobiłam? Taki błąd! To koniec mnie jako kobiety, jako artystki". Chciałam ten brzuch odłożyć na półkę, żeby to wszystko działo się obok mnie - wspomina swoją ciążę Tatiana. - Zdecydowałam, że muszę poszukać pomocy u specjalisty i zaczęłam terapię - wyznaje w "Wysokich Obcasach".
Po narodzinach drugiego dziecka, syna Tymka (4 l.), Okupnik znów przekonała się, jak okrutną chorobą jest depresja.
- Dopadła mnie depresja. Poczułam przytłoczenie, bo jedno płacze, drugie chce się przytulić, tamto krzyczy itd. Z trudem patrzyłam na zachwycające się dziećmi, szczęśliwe kobiety. Cały czas cierpiałam – fizycznie i psychicznie. Miałam wiele momentów, w których chciałam uciec. Z jednej strony czułam odpowiedzialność za dzieci, z drugiej – moja stara „ja" błagała: „Wyjdź, uciekaj! Od partnera, od dzieci, musisz się stąd wydostać!". I znowu pojawił się wstyd i myśli, że chyba się nie nadaję. Nie mogę być matką, bo przecież takie emocje? Przecież te dzieci takie biedne - wyznaje szczerze Tatiana Okupnik.
Jak mówi Tatiana, w czasie pandemii postanowiła opowiedzieć o swoich problemach dla samej siebie, żeby przestać się wstydzić... Okazało się jednak, że zaczęły odzywać się do niej setki kobiet z podobnymi problemami zarówno psychicznymi, jak i tymi bolesnymi, fizycznymi. A skoro słowa Tatiany pomogły choć jednej kobiecie, było warto.