W życiu piosenkarki w ostatnich dwóch latach zaszły wielkie zmiany. Najpierw urodziła córkę Matyldę (2 l.), a w tym roku synka Tymona. Tatiana nie ukrywa, że trudno jest jej się odnaleźć w roli matki i nie czuje się sobą. Dlatego po raz pierwszy w życiu zapuściła włosy.
– Czułam, że moje „ja” najchętniej by zwiało, nie pasowała mi nawet moja fryzura, którą kojarzyłam z aktywnością, z siłą, ze sceną, z niezależnością – wyjaśnia Tatiana.
Gdy będzie na to gotowa, Tatiana zamierza ściąć włosy i oddać je fundacji Rak’n’Roll na perukę dla kobiety po chemioterapii.
– Niech wiatr tarmosi je komuś, kto ich będzie teraz bardziej potrzebował niż ja – mówi.