Okupnik ma dwoje dzieci, Matyldę (4 l.) i Tymona (2 l.). Kocha je nad życie. Ale radość z macierzyństwa przysłoniły jej problemy zdrowotne, które pojawiły się po porodzie. Gwiazda zdecydowała się opowiedzieć o swoim koszmarze, ponieważ wie, że takich kobiet jak ona jest więcej. Ale zdecydowana większość z nich cierpi w samotności, bo blokuje je wstyd.
– Nie możesz powiedzieć dziewczynie, która ma stomię po komplikacjach poporodowych w wieku 27 lat, że jej poród był magicznym doświadczeniem albo cudem… Nie możesz powiedzieć dziewczynie, która ma trzydzieści kilka lat, jest na silnych środkach przeciwbólowych i np. biega w pampersach, że to jest tylko cud, że dzieci wszystko wynagrodzą, dlatego że w niektórych przypadkach dzieci nie wynagrodzą ci spustoszeń, które zostały dokonane na twoim ciele… – mówiła wokalistka.
Czytaj także: Tatiana Okupnik we łzach. Opowiedziała o WSTYDLIWYM PROBLEMIE po porodzie
Teraz, kilka tygodni po tym wyznaniu, znów zaskoczyła.
– Wiem, jak diametralną różnicę w jakości życia poczułam po operacji na rectocele – to się nazywa plastyka pochwy. I to nie jest tylko po to, żeby twoja cipka – pochwa wyglądały ładnie, tylko po to, żeby organizm mógł podjąć funkcje fizjologiczne – wyznała Okupnik w jednym z filmików z cyklu "Liczby mają imiona", które publikuje na swoim kanale na YouTube oraz Instagramie.
Na początku myślała, że obędzie się bez inwazji chirurga.
– Lekarka powiedziała: Niech pani sobie kupi kulki dopochwowe… Powiedziano mi: poćwiczysz, potrzymasz trochę te kulki, to wszystko wróci do normy… One były u mnie w ogóle bez sensu. Moje mięśnie były rozerwane po całej długości, nie miały jak pracować – opowiadała artystka, podkreślając, że problem dotyczy wielu kobiet.
– Dziewczyny przeżywają te sytuacje na co dzień. Zamiata się je pod dywan. Sprzedaje się różowy obrazek macierzyństwa. W moim otoczeniu każda dziewczyna coś ma. I to nie jest tylko konfiguracja naszego otoczenia. Taka jest rzeczywistość! – dodała Tatiana.