26 grudnia 2022 roku, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, zmarł Emilian Kamiński. Aktor odszedł we własnym domu, otoczony bliskimi. Kamiński zmarł po długiej i wyniszczającej chorobie.
Jego najbliżsi pogrążyli się w żałobie. 4 stycznia br. odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Pożegnał go m.in. ukochany piesek. Niedawno wdowa po aktorze, Justyna Sieńczyłło, przerwała milczenie i opowiedziała o tym, jak wyglądały jego ostatnie dni. Wyznała również, że Kamiński przygotowywał wszystkich na najgorsze. Teraz głos zabrała również przyjaciółka Emiliana Kamińskiego, Joanna Kurowska. Opowiedziała o aktorze w rozmowie z "Faktem". Mówiła m.in. o jego nadprzyrodzonych zdolnościach.
Joanna Kurowska wspomina Emiliana Kamińskiego. Opowiedziała o nadnaturalnych mocach aktora
- On był człowiekiem metafizycznym. Wszędzie widział duchy, dostrzegał nieprzypadkowość zdarzeń, siłę nadprzyrodzoną. Nieraz do rana siedzieliśmy w jego teatrze, opowiadał, że wszędzie spotyka duchy. Mówił mi, że w Kamienicy rozmawia z duchami. Opowiadał historie o tym, że do niego przychodzi nieżyjący dyrektor teatru Ateneum i ma spotkania z Bardinim - opowiadała tabloidowi Joanna Kurowska.
Jak zapamiętała Kamińskiego?
- To był chłop jak dąb. Robił nalewki, jadł chleb ze smalcem i ogórkiem. Mówił mi, że to uwielbia. Wydawał się, że jest nie do zdarcia - wspominała przyjaciela. Opowiedziała również, jak Emilian Kamiński podchodził do świata show-biznesu.
- Nie lubił blichtru celebryckiego. Na niego słowo "celebryta" działało jak ogień. Pamiętam, jak mówił, że się zdenerwował, że jego jakiś aktor przytulił sobie 10 tysięcy za trzy seriale. Mówił, że nie chce znać takich aktorów, którzy pracują cynicznie, a nie z miłością. On był chodzącą miłością teatralną - mówiła "Faktowi" Joanna Kurowska.
Czy nie wymagasz od siebie zbyt wiele?
Posłuchaj, jak wyznaczać sobie cele, aby być SZCZĘŚLIWYM!
Listen on Spreaker.