Podczas oficjalnej gali zachowywała się dostojnie i z gracją. Razem z partnerem Jarosławem Kretem (52 l.) brylowali w towarzystwie. Chętnie pozowali do zdjęć i rozmawiali z innymi uczestnikami imprezy. Beata uśmiechała się, nawet kiedy się okazało, że otrzymała tylko drugie miejsce w plebiscycie na najlepszego prezentera informacyjnego. Wystarczyło jednak, że zgasły światła jupiterów, a przybyli goście zaczęli rozchodzić się do domów, aby Tadla pokazała nieznaną telewidzom twarz.
Dziennikarka wraz z m.in. swoim ukochanym Jarkiem Kretem, aktorkami Agnieszką Dygant (42 l.) oraz Darią Widawską (38 l.) wtargnęli do pustej już sali, w której odbywała się oficjalna część imprezy. Gdy zauważyli, że na sali są sami, postanowili trochę narozrabiać. Tadla chwyciła za statuetkę i z pomocą kolegów zaczęła nią szarpać, aż figura walnęła z impetem o podłogę.
- Beata zaczęła odrywać statuetce ręce, nogi, a następnie z połamanymi elementami dumnie pozowała do zdjęć. Reszta towarzystwa nie omieszkała również zrobić sobie pamiątkowych zdjęć - mówi "Super Expressowi" osoba widząca całe zdarzenie i dodaje: - Jednak Tadla miała z tego powodu największy ubaw. Z wyrwaną ręką biegała jak szalona po sali, krzycząc ile sił w piersiach.
Świetną zabawę przerwała im jednak ekipa sprzątająca. Beata i jej przyjaciele, jak gdyby nigdy nic, wyszli z sali i udali się do bufetu.
Zobacz: TELEKAMERY 2015. Kto dostał statuetkę? Zobacz listę LAUREATÓW we wszystkich kategoriach
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail