W rozmowie z Moniką Jaruzelską (59 l.), pani Teresa wyznała, że z okazji urodzin ma tylko jedno życzenie. - Chciałabym dożyć jak najdłużej takich lat, żeby coś robić, ale nie być ciężarem dla bliskich. Chciałabym dożyć 90-tki, ale bez specjalnego wsparcia kogoś z zewnątrz… Daj mi Boże jak najwięcej szczęścia i zdrowych lat - powiedziała.
Zobacz: Teresa Lipowska gorzko o "M jak miłość": To już nie jest ten sam serial. Co dalej z Barbarą Mostowiak? [Gwiazdozbiór Jaruzelskiej]
Tak się złożyło, że urodziny zbiegły się z innym jubileuszem. - 85. urodziny (choć powiem panu, że czuję się co najwyżej na 58) i 65 lat pracy artystycznej. Nie jestem w żadnym teatrze, więc ta druga okazja nie jest hucznie świętowana, ale na planie będzie tort. Tylko musimy chwilę poczekać, bo praca tak pędzi, że nie ma czasu nawet na krótką przerwę - dodała w nowym wywiadzie dla Onet Kultura.
Praca jest dla pani Teresy Lipowskiej niezwykle ważna. Nie tylko może dorobić do emerytury, ale też spotkać się z przyjaciółmi z planu. Dlatego nie w głowie jej porzucenie „M jak miłość”. - Ja się nigdzie nie wybieram. Obecna autorka scenariusza powiedziała mi: "Niestety odszedł Witek Pyrkosz, a wyście byli filarami tego serialu. Ale póki ten serial jest, to ty w nim będziesz, jeśli tylko możesz i chcesz” (…) W te moje 58. urodziny (odwrotność 85.) mam się z czego cieszyć, pracuję, ciągle mnie chcą, parę lat temu wydałam książkę z którą jeżdżę po Polsce i spotykam się z ludźmi. Jak ja to lubię (…) Komu zależy, żebym tak ciągle "odchodziła" z tego "M jak miłość"?! - zastanawia się w odpowiedzi na krążące plotki.