W 1957 roku Teresa Lipowska wyszła za mąż za Aleksandra Lipowskiego, jednak po trzech latach ich małżeństwo totalnie się rozpadło. Oprócz nazwiska zawdzięcza mu także pakiet traumatycznych wspomnień, o których pisaliśmy tutaj: Teresa Lipowska ukrywała rodzinny koszmar. Mąż gwiazdy "M jak miłość" wyrzucił ją na bruk, ale nie to jest najgorsze.
NIE PRZEGAP: Aż zdębieliśmy, gdy usłyszeliśmy z jakim tekstem na podryw wyleciała Alicja Bachleda-Curuś! JAKI WSTYD!
Gwiazda "M jak miłość" odnalazła szczęście u boku drugiego męża Tomasza Zaliwskiego i przeżyła z nim 50 lat. Teresa Lipowska wielokrotnie podkreślała, że to miłość jej życia, a owocem ich związku jest długo wyczekiwany syn Marcin. Choć od jego śmierci minęło już 15 lat, to w mieszkaniu gwiazdy "M jak miłość" wciąż znajdziemy mnóstwo pamiątek po ukochanym (zdjęcia mieszkania Teresy Lipowskiej znajdziecie w galerii niżej). Kilka lat temu Teresa Lipowska w rozmowie z Pomponikiem deklarowała, że jest gotowa na nową relację. Spytana, jaki jest ideał mężczyzny, odpowiedziała:
- Postawny, jak mój Tomasz, czuły, inteligentny, o szerokich horyzontach. I młodszy ode mnie, najlepiej, by nie przekroczył 65-tki. Niestety, panowie w moim wieku są już nudni. Z nimi to dyskusja głównie o chorobach, o Syberii, ewentualnie o I wojnie światowej. A ja duchem jestem młoda, mimo że na twarzy mam tyle zmarszczek, ile mam.
Teresa Lipowska przyłapana z mężczyzną! Gwiazda "M jak miłość" to niezła flirciara!
Teresa Lipowska w ostatnią niedzielę pojawiła się na ściance i wzbudziła nie lada sensację. Gwiazda "M jak miłość" była gościem na Majowym Święcie Kina, które prowadził 43-letni dziennikarz Robert El Gedny. Prezenter spytał aktorkę, czy zrobi sobie z nim zdjęcie.
- Chodź przystojniaku. 60 lat temu, to byś mi tak łatwo nie uciekł! - powiedziała Teresa Lipowska, której wyraźnie dopisywał świetny humor.
- Zaskoczony Robert El Gendy spłonął rumieńcem niczym nastolatek i wypalił: - Ja bym w ogóle nie próbował uciekać! - donosi Pomponik.
Według doniesień portalu Teresa Lipowska śmiała się i rzucała mu zalotne spojrzenia. 40 lat młodszy dziennikarz wpadł jej w oko chwilę wcześniej, gdy przeprowadzał z nią na scenie wywiad.
- Pytałem o to, skąd pani Teresa bierze takie pozytywne nastawienie do świata, którym potem zaraża ludzi. To jest w niej niesamowite, oprócz urody rzecz jasna. To moja ulubiona aktorka - powiedział portalowi wyraźnie zauroczony Robert El Gendy.
Myślicie, że jest szansa na coś więcej?