Teresa Lipowska utyskuje na młodych aktorów. Miała kogoś konkretnego na myśli?

2024-07-09 8:56

Teresa Lipowska popularność i uznanie fanów zdobyła rolą Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość". Na planie hitu aktorka spędziła ponad 24 lata. Musiała więc grać z wieloma różnymi osobami. Niedawno dojrzała gwiazda wypowiedziała się na temat pracy z młodszymi kolegami. Nie uwierzycie, jak ich ocenia.

Teresa Lipowska

i

Autor: AKPA

Teresa Lipowska na swoim koncie ma wiele ról filmowych, teatralnych oraz serialowych. Najdłużej w swojej karierze wciela się w postać Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość". Nic więc dziwnego, że gwiazda postanowiła wypowiedzieć się na temat obsady, z którą miała okazję współpracować. Dostało się młodym aktorom. Według niej są aż tak źli?

Zobacz też: Tak w młodości wyglądała Teresa Lipowska. Co za piękność

Teraz Lipowska utyskuje na młodych aktorów

Teresa Lipowska jest aktorką od ponad 70 lat. W latach pięćdziesiątych ukończyła łódzką szkołę filmową i grała w wielu warszawskich teatrach. Miała też okazję sprawdzić swoje umiejętności w wielu serialach: "W labiryncie" czy "Matki, żony i kochanki", od 2000 roku gra w serialu "M jak miłość".

Zobacz też: Teresa Lipowska straszliwie przeżyła śmierć Gieni! Prawie nikt nie wiedział o ich relacji

Niedawno Lipowska postanowiła skomentować talent aktorskich osób, z którymi miała okazję współpracować przy "M jak miłość".

"Różnie. Nie będę tutaj wymieniała. Są świetni w jednej roli, w drugiej nie bardzo. Geniuszy nie widzę" - powiedziała dziennikarzom portalu ShowNews gwiazda.

Według Lipowskiej sam talent nie jest wystarczający. Należy włożyć jeszcze ciężką pracę. Niestety wiele osób z młodego pokolenia według niej nie ma na to ochoty.

"Kochać zawód i pracować, bo to nie tylko talent, tylko praca musi być. Piękna wymowa, musi być ustawiony głos, więc trzeba po prostu pracować" - przyznała Lipowska.

Teresa Lipowska będzie pracować do śmierci

Teresa Lipowska w rozmowie z dziennikarzami jednego z portali wyznała, że cały czas jest aktywna zawodowo. To właśnie dlatego udaje jej się jakoś związać koniec z końcem.

"Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze" - powiedziała Lipowska w rozmowie z "Wideoportalem".

Zobacz też: Teresa Lipowska jest samotna i przybita. Do tego podupadła na zdrowiu. "Mam już bardzo blisko do końca"

Zobacz naszą galerię: Teresa Lipowska wyrwała się z domowego więzienia

Sonda
Lubisz serial "M jak Miłość'?
Olbrychski, Santo, Lipowska w Skolimowie. Wzruszająca Wielkanoc.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają