Los Kayah w programie jest już przesądzony. Wszystko wskazuje na to, że piosenkarka nie będzie jurorką programu "The Voice of Poland". Jej były mąż, a zarazem producent show, Rinke Rooyens, szykuje spore zmiany w kolejnej edycji. Już nawet wie, kogo by widział w roli nowej jurorki.
- Rinke upatrzył sobie Beatę Kozidrak. Wie, że negocjacje z Beatą do lekkich nie należą. Ona zdaje sobie sprawę z tego, że jej osoba byłaby dla programu ogromną atrakcją. Do tej pory raczej unikała tego typu show, ale na rynku muzycznym jest teraz biednie, więc powinno się udać - mówi jeden z pracowników Rinkego.
Żeby wzmocnić swoją ofertę, producent postanowił zaproponować Beacie nie byle jaką gażę - 25 tys. zł za odcinek. To o 5 tys. więcej niż dostawała jego była żona. Kozidrak wyszłaby więc z programu bogatsza o ćwierć miliona złotych!
Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, gdyż Rooyens bawi na zaplanowanych wcześniej wakacjach.
- Gdy tylko wróci z Antarktydy, sprawy powinny zostać dopięte na ostatni guzik - dodaje nasz informator.
O tym, że Kayah popadła w niełaskę, napisaliśmy na początku stycznia. Była żona producenta panoszyła się podczas przygotowań i nagrywania programu. Nie chciała słuchać rad producentów. Jednak najbardziej zaszkodziła sobie tym, że wyrzucała z programu osoby zdolne, a dawała szanse znajomym. Widzowie to zauważyli i wytykali jej to w Internecie.
Rinke Rooyens (43 l.), pr oducent "The Voice of Poland"
Holender na stałe mieszkający w Polsce. Ma firmę producencką Rochstar. Twórca m.in. polskich wersji "Top Model" i "Jak Oni śpiewają" oraz "Szymon Majewski Show" i "Kocham Cię, Polsko!". Prywatnie były mąż Kayah - rozwiedli się w 2010 r. Para ma syna Rocha (14 l.).