Przed nami kolejne bitwy "The Voice of Poland". Co wydarzyło się w dzisiejszym odcinku? Na początku na scenie zaprezentowali się Anna Deko i Natalia Smagacka z drużyny Grzegorza Hyżego. - Dziewczyny, padam przed Wami po prostu - powiedział Michał Szpak i uklęknął na kolana! - To był totalny sztos! - dodał. - Piekielny duet, nieprawdopodobne to było. - Pięknie się rozwinęłyście - skomentował Piotr Cugowski i dodał, że byłby za Natalią. - Jestem taki dumny z Was dziewczyny! Nie mam się do czego przyczepić, bardzo mi się podobało!- powiedział Grzegorz Hyży. Jeszcze zanim podjął decyzję, Michał Szpak wcisnął guzik i dokonał kradzieży! Grzegorz zdecydował, że jego serce minimalnie bije mocniej dla Ani! To oznacza, że Natalia trafi do drużyny Michała Szpaka.
Później na scenie wystąpili Wioletta Markowska, Roksana Czerniec, z drużyny Michała Szpaka. Zaśpiewały "I wszystko się może zdarzyć" Anity Lipnickiej. - Byłyście mocno zestresowane, chyba niepotrzebnie - powiedział Grzegorz Hyży. Michał Szpak wybrał Wiolettę. - Roksana, chcę żebyś szła tą drogą, żebyś wiedziała po co stoisz na scenie - dodał.
Następnie na ring "The Voice'a" wyszli Aleksandra Smerechańska i Maksymilian Łapiński i z drużyny Patrycji Markowskiej. Zaśpiewali "Początek". - Maks wszedł w ducha tej piosenki na sto procent, natomiast Ola była trochę z przodu, ale i tak całościowo stworzyliście udany duet - powiedział Grzegorz Hyży. - Ja jestem fanem Aleksandry od samego początku - dodał Michał Szpak. Ola zaśpiewała jeszcze "Missisipi" i natychmiasy Grzegorz i Piotr wcisnęli guziki, żeby dokonać kradzieży! Patrycja więc wybrała Maksa. A Ola zdecydowała się iść do drużyny Piotra.
Później na scenie "The Voice of Poland" wystąpił Kamil Kacprzyk, Paulina Brzoska i Jadwiga Kuzaka z drużyny Michała. Zaśpiewali "Havana". - To było show - mówi Grzegorz Hyży. - Jest to ulubiony mój rodzaj muzyki, oczywiście - zażartował Piotr Cugowski. - Paula, zdecydowanie najlepsze przygotowanie wokalne - dodał. - Jak na mój gust Kamil to było trochę za bardzo przerysowane. Gdybym miała doradzić, to bym wzięła Jadwigę - powiedziała Patrycja Markowska. Paula, wiem, że nie mogłaś się wykazać, mimo to chciałbym wybrać Jadwigę bo poradziła sobie w tym numerze - mówi Michał.
W rundzie piątej na scenie wystąpią Daniel Warakomski i Aleksander Wożniak z grupy Piotra zaśpiewali "Peron" z repertuaru Jamala.
- Alek, Ty roznosiłeś tą scenę, a Ty Daniel byłeś niepokorny. To był prawdziwy rock and roll, który nie zna litości. Bardzo podobało mi się, jak dziś Panowie budowaliście ten utwór, ale moje serce dziś należy do Alka - mówi Grzegorz.
- Nie spodziewałbym się, że anemiczny styl śpiewania Alka będzie taki super. Daniel, widziałem, że czułeś ten numer, ale jestem za Alkiem - mówi Michał.
- Panowie szkoda, że trzymaliście mnie w niepweności przez cały czas. To będzie bardzo trudny wybór, ponieważ jedna osoba mnie zaskoczyła... Dzisiaj wybieram Alka - mówi Piotr.
Na ringu zaprezentowali się również Ola Tocka i Kacper Hartung z drużyny Grzegorza Hyżego. Zaśpiewali "Sex on fire". - Nastąpiła przedziwna rzecz. Z jednej strony myślę sobie "przekombinowane", a z drugiej "to było nawet fajne w takiej wersji" - powiedział Michał Szpak. - To był jeden z ciekawszych duetów w ogóle, wielkie gratulacje - ocenił Piotr Cugowski. - Ola, duża odwaga z Twojej strony, bo mam wrażenie, że ten utwór jakoś Ci nie podchodził, bo poradziłaś sobie wybitnie. Natomiast Kacper, to jest dycha, za Tobą się skłaniam - dodał. - Cieszę się, że Kacper wziąłeś do siebie moje uwagi. To było naprawdę fajne. Ola, jestem zadowolony, że nie przekombinowałaś tak jak próbowałaś na próbie - powiedział Grzegorz Hyży. - Zabieram dalej ze sobą Olę - podsumował.
Następnie na scenie zaprezentowali się Dawid Muchewicz i Paweł z drużyny Piotra Cugowskiego. - Świetnie to razem zrobiliście. Dziękuję Wam za ten duet. Troszeczkę moje serce było bliżej Pawła - powiedziała Patrycja Markowska. - Dla mnie chyba też troszkę bardziej do Pawła. U obu Panów podobało mi się interpretacyjnie, Macie dojrzałość w głosie, dobrze czujecie się na scenie. Bardzo dobry występ - ocenił Grzegorz Hyży. - To było tak wysublimowane i tak dobre, że nie można tego ocenić - powiedział Michał Szpak. - Dawid, masz coś rozpoznawalnego w barwie głosu. I tu mam problem, bo masz naturę introwertyczną, powinieneś się otworzyć, bo stoisz przed ogromną szansą. Natomiast Paweł poradził sobie dziś troszkę lepiej, wybieram Pawła - podjął decyzję Piotr Cugowski.
Ale nagle Grzegorz wcisnął guzik i dokonał kradzieży Dawida! Piotr Cugowski bardzo się ucieszył z takiego obrotu sytuacji.
W ostatniej bitwie na ringu walczyli Konrad Słoka i Gosia Pauka z drużyny Patrycji Markowskiej. Zaśpiewali "Piece of my heart" Janis Joplin. - Czego żeś śpiewał Konrad o oktawę niżej? - zapytał Piotr Konrada. - To są wielkie gratulacje dla Patrycji za wybór tego utworu - dodał. - Czuję, że Konrad nie pokazał swojego głosu, byłeś dżentelmenem na scenie - powiedział na koniec swojej wypowiedzi Piotr.- Poziom jest bardzo wyrównany tutaj - powiedział Michał Szpak. Patrycja wybrała Gosię. Ale Grzegorz ukradł Konrada!