27-letni Bogdan Świerczek z pewnością zapadnie w pamięć widzom "The Voice of Poland". Mężczyzna opowiedział przed kamerami o swojej walce z uzależnieniem. - Nie ma w ogóle żartów z czymś takim. Czułem, że potrzebuję pomocy. Chciałem skończyć albo z tym, albo ze sobą… - mówi o swojej przeszłości Bogdan Świerczek, uczestnik show TVP2.
Bogdan pochodzi z Rabki-Zdrój i to właśnie tam rozwija on swoją muzyczną pasję, śpiewając w restauracjach, koncertując na ulicy i pracując w studiu nagraniowym. To właśnie z występami na estradzie Bogdan chciałby związać swoją przyszłość.
- Moim marzeniem jest grać dla wielkiej publiki i znaczyć coś więcej na polskiej scenie muzycznej - mówi 27-latek.
Dziś Bogdan z optymizmem potrafi patrzeć w przyszłość. Jednak jeszcze kilka lat temu było zupełnie inaczej.
- Ogólnie byłem pociesznym dzieckiem. Jakby patrzeć na tego Bodzia, który miał 11-12 lat to nikt by nie powiedział, że wyrośnie menel w pewnym momencie… - rozpoczyna swoją historię Bogdan, przez przyjaciół nazywany Bodziem. - Miałem ok. 13 lat, kiedy miałem pierwszą styczność z alkoholem, z marihuaną. Chciałem zaimponować starszym kolegom. Szukałem akceptacji wśród rówieśników. Nie wiem, jak to się potoczyło, że dalej w to zabrnąłem. W młodym wieku czułem się nieśmiertelny. Było kilka takich substancji w moim życiu, które było łatwo przedawkować, i które wielu osobom odebrały życie. Nie ma w ogóle żartów z czymś takim. Straciłem kontrolę nad tym - wyznaje w materiale wideo uczestnik muzycznego talent show.
Przeczytaj także: Zaskakująca sytuacja w "The Voice of Poland". Czegoś takiego jeszcze nie było
Wieloletnie zatracenie, w którym trwał Bogdan Świerczek, omal nie skończyło się tragedią…
- Czułem, że potrzebuję pomocy. Chciałem skończyć albo z tym, albo ze sobą… - wspomina Bodzio.
Na szczęście w życiu Bogdana nie zabrakło osoby, która zdecydowała się wyciągnąć go z tarapatów.
- Osobą, która mi pomogła, był mój tata. Tata wstał i powiedział "od dzisiaj działamy, poskładamy cię do kupy". Od tamtej pory zaczęły się dziać o wiele lepsze rzeczy niż do tamtej pory. "Skutki uboczne" bycia trzeźwym to to, że zacząłem się w końcu rozwijać i mogę realizować marzenia - mówi Bogdan Świerczek, którego występ w "The Voice of Poland" można było obejrzeć 17 września na antenie TVP2.