Wiadomo, że nic nie przyciąga czytelników, czy widzów tak jak śmierć popularnej osoby. Im bardziej celebryta jest sławny, tym większe zainteresowanie budzi jego odejście. Ostatnio mieliśmy do czynienia z nieprawdziwoą informacją o śmierci Macieja Musiała i Kuby Wojewódzkiego, którego uśmiercono już drugi raz. Do tej pory jednak te informacje były weryfikowane i nikt nie rozpowszechniał ich jako prawdziwych. Jednak wczorajszy tzw. fake news o śmierci Tiny Turner podchwyciła sama Panorama TVP.
Na Facebooku Panoramy pojawiła się informacja o śmierci wokalistki. Okazuje się, że jednym źródłem, na którym bazował autor wpisu, była jedna ze stron, na których tego typu informacje pojawiają się często. Powstają by przyciągać żądnych sensacji internautów. Po kliknięciu telefon lub komputer zostaje zainfekowany, a wirus atakuje Facebooka. Potem na profilu użytkownika, bez jego wiedzy pojawiają się dziwne ogłoszenia.
Stara dziennikarska zasada mówi, że należy sprawdzać informację w co najmniej dwóch niezależnych źródłach. W dobie Internetu jest ona jak najbardziej aktualna. Dziwi więc, że takie wpadki zdarzają się w Panoramie Telewizji Polskiej. Pani Tinie Turner życzymy 100 lat życia i kolejnych hitów!