Spotkanie z Katarzyną Wiktorią Łuczyńską poprowadził Kacper Andruszczak. Wśród gości, którzy przyszli pogratulować pisarce sukcesu znalazła się, m.in. Marlena Szmaja, aktorka, którą właśnie możemy oglądać w serialu „Tatuśkowie”. Wieczór umilił koncert zespołu Sweet Flames.
„Grzeszna i święta” ukazała się 6 października nakładem Wydawnictwa Lekkie. To pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść obyczajowa z nutką pikanterii, w której nie brakuje miłości, zdrady i życiowych dylematów, a nawet romansu z księdzem. Bohaterka książki – tak jak wiele współczesnych, niezależnych, osiągających sukcesy kobiet - marzy o szczęśliwym związku. Ale jak odróżnić przyjaźń od miłości i miłość od pożądania… I czy miłość warta jest każdego grzechu? Żeby znaleźć odpowiedzi na te pytania najlepiej jest sięgnąć po lekturę, cieszącą się sporym zainteresowaniem jeszcze przed jej premierą.
- Jestem bardzo mile zaskoczona odbiorem mojej książki. Spodziewałam się, że na spotkanie autorskie przyjdą moi przyjaciele, znajomi i rodzina. Miło mi było, że oprócz osób, których się spodziewałam i na które zawsze mogę liczyć, przyszli też ludzie, którzy mnie znają z Instagrama. Przedstawiali się i wyrażali pozytywne opinie na temat książki. Jestem przeszczęśliwa - powiedziała „Super Expressowi” Katarzyna Łuczyńska tuż po emocjonującym spotkaniu autorskim.
Autorka nie ukrywa, że bohaterka „Grzesznej i świętej” Anna Darczyńska jest trochę jej lustrzanym odbiciem, choć podkreśla, że w przeciwieństwie do niej w prawdziwym życiu nie wdała się w żaden romans z księdzem. - Anna Darczyńska ma bardzo wiele ze mnie, od cech charakteru po styl ubierania. Wprawdzie romansu z księdzem nie miałam, choć nie znaczy, że nie znam księży, którzy jednak złamali śluby czystości. Mam też przyjaciela księdza i jesteśmy w bardzo dobrych relacjach. Podobnie jak książkowy Wiktor jest na misji w Brazylii. Ja też byłam przez miesiąc w Brazylii, ale łączy nas zupełnie inna więź niż bohaterów „Grzesznej i świętej”. Dodam, że jest poza wszelkimi podejrzeniami. Zresztą książkę już przeczytał i mi serdecznie pogratulował - zdradza nam Kasia, która już zaczęła pisać kontynuację powieści „Grzeszna i święta”. Także, będzie się działo!
Pierwotnie „Grzeszna i święta” miała nosić tytuł „Dziwka”, ale taka pozycja jest już na rynku wydawniczym. Kilka lat temu popełniła ją hiszpańska pisarka Isabel Pisano. - Poproszono mnie o zastanowienie się nad innym tytułem. Zainspirowałam się wierszem Tuwima „Ewa”: „Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał. Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta”. Ten fragment też wykorzystałam jako motto dla swojej powieści. Kiedyś jednak napiszę „Dziwkę”, ale przyjdzie na to czas. Muszę jeszcze trochę popracować na swoje nazwisko, żeby wydawnictwo nie miało problemów z dystrybucją książki z kontrowersyjnym tytułem. Kiedy autor ma już swoich stałych czytelników, może pozwolić sobie na kontrowersje - opowiada Katarzyna.
Książka „Grzeszna i święta” Katarzyny Wiktorii Łuczyńskiej dostępna jest w najlepszych sieciach księgarskich i księgarniach stacjonarnych oraz internetowych, w tym na www.wiemiwybieram.pl, jak też w wersji e-book m.in. na woblink.pl, legimi.pl, publio.pl, ebookpoint.pl.