Wiadomość o śmierci Michaela wstrząsnęła całym światem. Tuż po pierwszych doniesieniach o tym, że muzyk zmarł w szpitalu uniwersyteckim UCLA w Los Angeles, tłumy fanów zebrały się wokół placówki, by opłakiwać Jacksona.
Informacja o śmierci legendy pokazała się na telebimie na Times Square w Nowym Jorku, gdzie natychmiast zgromadziły się tysiące fanów. Rozgoryczeni i pogrążeni w bólu Amerykanie zebrali się również w nowojorskim Harlemie, rodzinnym Gary w stanie Indiana oraz w Detroit pod muzeum muzyki Motown, z którym związany był Michael jako kilkuletni artysta. Hołd królowi złożono także w Alei Sław w Hollywood, przy wmurowanej w chodnik gwieździe na cześć słynnego
piosenkarza.
Kondolencje napływają od polityków i artystów z całego świata. Swój wyraz bólu i niedowierzania wyrazili m.in. Al Sharpton, Jessy Jackson, Sharyl Crow, Madonna, Jamie Fox czy Arnold Schwarzenegger.
Tłumy płaczą po Jacksonie (galeria!)
2009-06-26
10:50
Niespodziewana śmierć Michaela Jacksona zaskoczyła rodzinę artysty oraz jego fanów, którzy szykowali się na wielki powrót króla popu na muzyczną scenę. Wieść o zgonie poruszyła środowiska artystyczne oraz miliony amerykanów, którzy tłumnie żegnają się ze swoim idolem.