Już się zaczęły gorączkowe przygotowywania do pogrzebu króla, który, jeśli wierzyć pierwszym doniesieniom, ma odbyć się już w niedzielę. Robotnicy spieszą się, aby zdążyć przed przyjazdem milionów fanów. Przed Neverlandem montowanych jest mnóstwo przenośnych toalet. Trumna z ciałem artysty przemierzy w sumie ponad dwieście kilometrów z Los Angeles i już dziś dotrze do jego ukochanego rancza. Legendarny król popu spocznie w specjalnej przeszklonej trumnie. I tam przez piątek i część soboty każdy będzie mógł osobiście pożegnać się z królem. Najważniejsze uroczystości pogrzebowe mają rozpocząć się już w niedzielę. Grób Jacksona usytuowany ma być w centralnej części posiadłości, przed głównym wejściem do pałacyku. Na samym przedzie konduktu żałobnego podążać będzie ciągnięta przez białe konie kareta karawan. Michael ma wyglądać jak książę. Dlatego do trumny złożony będzie w średniowiecznych szatach.
Śmierć Michaela niektórych fanów doprowadziła do samobójstwa. W ostatnich dniach na życie targnęło się 10 wielbicieli Michaela z USA, jeden z Rosji i kolejny z Wielkiej Brytanii. Służby porządkowe aż drążą na samą myśl o dniu pogrzebu "Jacko".