Krzysztof Respondek: Rodzina była dla niego najważniejsza
"Odszedł mój Przyjaciel, artysta kabaretu Rak Krzysztof Respondek. Nic więcej nie potrafię dodać" - poinformował przed rokiem Krzysztof Hanke, z którym Krzysztof Respondek występował w kabarecie Rak. Przyjaciele oraz fani artysty długo nie mogli uwierzyć, w to co przeczytali. Lubiany kabareciarz był przecież w kwiecie wieku. Miał zaledwie 54 lata. Jego kariera świetnie się rozwijała, a prywatnie szedł przez życie u boku ukochanej żony. Był również dumnym ojcem.
Krzysztof Respondek urodził się 17 lipca 1969 w Miasteczku Śląskim. Ciągnęło go na scenę i m.in. wybrał studia na Wydziale Aktorskim PWST we Wrocławiu. Zaraz po ich zakończeniu dołączył do zespołu chorzowskiego Teatru Rozrywki. W 1999 rok powitał dołączając do zespołu dołączył kabaretu Rak, z którym wielokrotnie objechał całą Polskę.
Sympatyczny kabareciarz z sukcesami występował nie tylko na scenie, ale również na ekranie. W kultowej "Świętej wojnie" wcielił się w kolegę Bercika, Ewalda. Dużą popularność przyniosła mu rola Michała Jelenia z "Barw szczęścia". Występował też w "Agentkach", "Na dobre i na złe", "Komisarzu Alexie" czy "Prawie Agaty". Nie wszyscy wiedzą, że aktor był także znakomitym wokalistą. Jego talent można było podziwiać m.in. w programach Polsatu "Twoja Twarz brzmi znajomo" oraz "Jak oni śpiewają", w którym zajął pierwsze miejsce. W 2013 roku wydał solowy album muzyczny "Taki świat kupuję".
Znakomicie układało mu się również w życiu prywatnym. Wybranką jego serca była Katarzyna, u boku której przeżył ponad dwadzieścia lat. Z zawodu nauczycielka, była ogromnym wsparciem dla artysty. Pełniła przy tym rolę jego "osobistego menadżera". W rozmowie z "Twoim Imperium" przyznał, że to ona doradzała mu czy przyjąć daną rolę. Za jej namową wystąpił w "Jak oni śpiewają" oraz serialu "Naznaczony".
Każdy ma taki wewnętrzny głos, który mu podpowiada. Jedni twierdzą, że to Anioł Stróż, inni, że szatan, a ja wiem, że to głos mojej żony. Wiele jej zawdzięczam. Bez jej pomocy nie dałbym sobie rady, nawet tekstu uczy się ze mną - mówił Respondek.
Małżonkowie doczekali się dwóch córek - Antoniny oraz Florentyny. Rodzina była dla zmarłego artysty najważniejsza. Starsza z córek Krzysztofa poszła w jego ślady i została aktorką. Razem z ojcem występowała w "Barwach szczęścia". Jednak po liku latach zrezygnowała z kariery na ekranie i po ukończeniu studiów medycznych została lekarką. Respondek był bardzo dumny ze swoich pociech.
Zobacz również: Życie nie oszczędzało polskiej aktorki. Przed śmiercią wiele wycierpiała
Krzysztof Respondek: Szokujące okoliczności śmierci artysty
W grudniu 2023 roku jak większość Polaków szykowali się do świąt. Nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii. Trzy dni przed Bożym Narodzeniem Krzysztof Respondek wystąpił na imprezie wigilijnej dla górników. Po powrocie do domu źle się poczuł. Niestety, po powrocie do domu bardzo źle się poczuł. Katarzyna Respondek wezwała pogotowie. W wydajniej niedawno biografii aktora, Antonia Respondek wspominała, że ratownicy, którzy przyjechali do aktora nie byli przekonani, czy rzeczywiście ma on zawał.
Ja znałam mojego ojca i słysząc, jakie ma objawy, od razu wiedziałam, że to ostry zespół wieńcowy. Zanim załoga karetki zdecydowała się go zabrać, ja przez telefon cały czas do niego mówiłam, żeby nie stracił świadomości. Co chwilę pytałam: "Tato, jesteś?". "Tak, jestem" - wspominała.
W chwili, gdy zabierano go do szpitala był nadal przytomny. Podobno w karetce nie tracił swojego słynnego poczucia humoru i żartował z ratownikami. Niestety, po drodze jego stan znacznie się pogorszył. Nastąpił kryzys i podjęto resuscytację, która trwała ponad godzinę. Po przyjeździe do kliniki Religi w Zabrzu od razu trafił na stół operacyjny.
Jego przyjaciółka, reżyserka i producentka programów satyrycznych, Beata Harasimowicz w rozmowie z "Faktem" powiedziała, że po skomplikowanej operacji wszczepienia bajpasów, okazało się, że mózg artysty nie pracuje. Krzysztof Hanke w wypowiedzi dla portalu Ślązag.pl Hanke ujawnił, że lekarze w sumie przez trzy dni walczyli o jego życie.
Zawał serca. Zupełnie niespodziewanie. Trzy dni temu graliśmy razem imprezę. Był w pełni sił, żartował jak zawsze, normalny Krzysiek. I zawał, w nocy. Przewieźli go do szpitala do Zabrza. Trzy dni walczyli o jego życie - mówił przyjaciel zmarłego.
Bliscy artysty oraz całe środowisko artystyczne opłakiwało śmierć Respondka. Jego przyjaciele oraz znajomi z estrady w mediach dzielili się wspomnieniami o aktorze. We wzruszających słowach wspomniała go Katarzyna Cichopek, kilka słów od siebie opublikował Krzysztof Ibisz. Agata Młynarska opisała go jako "człowieka o wielkim sercu, talencie, humorze, uroku".
Ostatnie pożegnanie Krzysztofa Respondka odbyło się 30 grudnia w Tarnowskich Górach. W nabożeństwie uczestniczyły tłumy żałobników. Wśród nich osoby z pierwszych stron gazet, które przyjechały pożegnać swojego zmarłego kolegę. Po zakończeniu mszy z głośników rozbrzmiał głos Respondka. Utwór w jego wykonaniu poruszył serca żałobników, którzy zastygli w bezruchu. Gdy wybrzmiała ostatnia nuta, w kościele rozległy się gromkie brawa.
Zobacz również: Gwiazda PRL-u miała podbić świat. Piękna aktorka zmarła w biedzie i zapomnieniu