To, co dzieje się z Julią Wróblewską będzie wstrząsem dla wszystkich. Nie jest dobrze

2021-04-19 11:35

Julia Wróblewska (22 l.) pod uroczym uśmiechem skrywa ponurą tajemnicę o sobie. Młoda aktorka zmaga się z poważną chorobą, a jej stan jest naprawdę ciężki...

Julia Wróblewska

i

Autor: Instagram Julia Wróblewska

Julia Wróblewska karierę zaczęła robić już jako mała dziewczynka, po występie w filmie "Tylko mnie kochaj". Później doszły kolejne produkcje. Od 14 lat widzowie znają ją też jako Zosię z serialu "M jak miłość". Show-biznes zaczął Julkę wciągać coraz bardziej. Okazuje się jednak, że młoda gwiazda skrywa wielkie cierpienie. Dopiero teraz postanowiła wyznać z jaką chorobą musi się zmagać i jaki wpływ ma ona na jej życie.

- Są różne zaburzenia, różne choroby i nie wszystkie to depresja. To dopiero stygmatyzacja. Ja cierpię na zaburzenie osobowości. Nie mówię jeszcze jakie, bo to zaburzenie jest stygmatyzowane. Mało osób wie, co to jest. W tym zaburzeniu emocje są niestabilne. Mogę być w świetnym humorze, a za chwilę ryczeć, nie wiadomo dlaczego - opowiadała w portalu dziendobry.tvn.pl

- Uważam, że powinno się to normalizować. Kiedy dowiedziałam się o mojej diagnozie, wstydziłam się tego. Chodziłam po cichu do psychologa i psychiatry. Po jakimś czasie dojrzałam na tyle, że wiele osób może mieć tak, jak ja. Mało się o tym mówi, mało osób pokazuje, jak to jest żyć z czyś takim i że to nie zawsze jest takie, na jakie wygląda. Osoba, która zmaga się z problemami ze zdrowiem psychicznym, w oczach innych ludzi nie może przecież być uczesana i w makeupie, żeby się z tym zmagać - dodała.

CZYTAJ: Jest ostra afera po tym, co Marcin Prokop wypalił do 13-latki! Jeszcze nigdy nie byli na niego tak wściekli, poleciały bluzgi!

Problemy zaczęły się, gdy jej rodzina zaczęła się rozpadać, a w rodzinnym domu nie czuła spokoju i bezpieczeństwa.

- Moje problemy zaczęły się mniej więcej, kiedy miałam 12 lat, czyli po rozwodzie moich rodziców. Mogłam wpaść w szkołę i w pracę, i w harowanie cały czas. Ale na pewnym etapie, jakieś dwa lata temu, przeszło to w inną stronę – nie miałam siły pracować i nie mam nadal siły. Ale powoli wszystko wraca do normy - tłumaczy Wróblewska.

Choroba ma realny wpływ na jej życie. Szczególnie jeśli chodzi o relacje z przyjaciółmi, czy utrzymanie zwiazku z chłopakiem.

- Mam problemy z lękiem przed odrzuceniem, lękiem separacyjnym i stałością obiektu. (...) Czasami potrafię zapomnieć o osobie, z którą się widziałam. Orientuję się później, że nie kontaktowałam się z przyjaciółmi przez miesiąc. Nie to, że zapomniałam o nich, ale moja głowa zachowuje się wtedy, jakby zniknęli - wyjaśnia.

Młoda aktorka nie może też sobie znaleźć prawdziwej miłości, a koniec związku z chłopakiem jest dla niej prawdziwym dramatem.

- Najtrudniej jest mi przy odrzuceniu, przy porzuceniu przez kogoś bliskiego lub przy kłótni, kiedy muszę kogoś porzucić. Najgorzej, kiedy jest to toksyczna relacja, bo do takich mnie ciągnie przez to wszystko. Przyciągam takich ludzi, bo łatwo wywołać u mnie reakcję emocjonalną. Ludzie, którzy się tym żywią, przychodzą i kleją się jak muchy. Najtrudniej mi przy porzuceniu, wtedy jestem na skraju i jest mi ciężko przy rozstaniach - mówi.

Opowiedziała też jak się czuła po rozstaniu z ostatnim obiektem swoich uczuć.

- Najgorsze jest to, jaki bałagan robię w takich stanach. Zależałam się miesiąc i schudłam strasznie. To było po zerwaniu. Nie obwiniam chłopaka. Ale była tragedia wtedy. Nawet się nie zorientowałam, kiedy moje mieszkanie zmieniło się w jaskinię. Leżałam pod kocem i patrzyłam w ścianę godzinami i czekałam, aż będę mogła zasnąć. I tak mijały dni. Zbieram się z rozstania kilka miesięcy – codzienne płakanie w poduszkę, impulsy i chodzenie na imprezy. Po ostatnim zerwaniu we wrześniu zbierałam się do grudnia. Kiedy się ustabilizowałam emocjonalnie, poinformowałam wszystkich jednym zdjęciem. To nasza sprawa, jak się rozstaliśmy, ale się rozstaliśmy i to tyle. Nie chcę wprowadzać mediów w te sferę mojego życia - dodaje.

Miejmy nadzieję, że aktorka przy pomocy specjalistów stanie na nogi i poradzi sobie ze swoimi zaburzeniami.

ZOBACZ: Wróblewska rozstała się z chłopakiem. Ma ważną prośbę, jest na skraju

Koniec Zosi w M jak miłość. Julia Wróblewska powiedziała prawdę o dziecku i ucieka z Polski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki