Dagmara Kaźmierska odpiera zarzuty
Dagmara Kaźmierska jeszcze kilka tygodni temu pląsała na parkiecie w programie "Taniec z Gwiazdami" i cieszyła się dużą sympatią widzów. Udało jej się podbić polski show-biznes pomimo kryminalnej przeszłości, której wcale nie ukrywała. Niespodziewanie, na krótko przed finałem programu Polsatu, wycofała się z walki o Kryształową Kulę z powodu kontuzji. Chwilę później portal Goniec.pl opublikował artykuł ukazujący kulisy działalności celebrytki oraz wspomnienia jednej z domniemanych ofiar Kaźmierskiej. Po publikacji tekstu wszyscy zaczęli odwracać się od "królowej życia", a z sieci zniknęły programy z jej udziałem.
Sama zainteresowana stara się walczyć o "dobre imię". Niedawno opublikowała nagranie, w którym zaczęła tłumaczyć się ze swojej przeszłości. Zapewniła w nim, że nie była "zwyrodnialcem". Podkreśliła również, że "zarabiałam, nie gnębiłam". Na sam koniec zapowiedziała, że wkrótce opublikuje kolejne nagranie. Tym razem zdradzi swoim obserwującym, jak dokładnie wyglądała praca w jej przybytku.
Wiele osób związanych z show-biznesem odniosło się do ostatnich wydarzeń. Większość potępia czyny Kaźmierskiej, jednak znaleźli się i tacy, którzy zaczęli bronić celebrytki. W rozmowie z "Faktem" sprawę skomentował były policjant, Dariusz Loranty. Wypowiedział się m.in. o tym, jak kobiecie z kryminalną przeszłością udało się zrobić tak oszałamiająca karierę. Winą obarcza... telewizję.
Kto tak naprawdę wykreował Dagmarę Kaźmierską?
"Ja mam bardzo duże pretensje do stacji telewizyjnej, która nie wierzę w to, żeby po pierwszym odcinku nie miała wiedzy, kim jest ta osoba. Nie mówię o 'Tańcu z gwiazdami', tylko tym wcześniejszym programie, bo tutaj, gdy mleko się rozlało i było wzburzenie społeczne o preferowanie takich osób, wycofano ją z tego tańca, żeby nie było wątpliwości" - stwierdził Loranty.
Chodzi oczywiście o program "Królowe życia", który w 2016 roku zadebiutował na antenie TTV należący do TVN Warner Bros. Discovery. To tam zadebiutowała Dagmara Kaźmierska, która od razu stała się ulubienicą widzów. Chociaż jej przestępcza przeszłość dość szybko zaczęła wychodzić na jaw, to jej popularność tylko rosła.
"Przecież w tym serialu ona się szczyciła swoim życiem, swoimi historiami. To jest taki obraz upadku części społeczeństwa, która jakkolwiek nie jest przestępczą częścią, ale zachwyca się tym najbardziej brudnym marginesem" - mówił w "Fakcie" były policjant.
O roli telewizji w wykreowaniu Kaźmierskiej wypowiedział się również Krzysztof Rutkowski. "Telewizja wykreowała osobę, która miała bardzo poważne zarzuty kryminalne. I telewizja pasła się jej osobą. Teraz wszyscy wycofują się z tak zwanej Dagmary Kaźmierskiej. Zdejmują programy z różnych platform. Jeden odważny, dyrektor programowy Polsatu upiera się przy swoim i tak, jak promował Natalię Janoszek, tak chce promować Dagmarę. To już jest jego odpowiedzialność, że promuje osoby z taką przeszłością" - podkreślił Krzysztof Rutkowski.
Roxie Węgiel przegrała Taniec z gwiazdami przez Dagmarę Kaźmierską? To wsparcie było jak pocałunek śmierci