Martę i Adama spotkaliśmy na spacerze na warszawskim Ursynowie. Zachowywali się jak para zakochanych po uszy nastolatków - trzymali się za ręce, przytulali do siebie i rozmawiali czule, uśmiechając się do siebie. Co i rusz Marta nakładała kaptur ukochanemu, żeby nie zmarzła mu głowa. Nawet przez ułamek sekundy na ich twarzach nie pojawił się smutek. Jak widać, zapomnieli już o tym, że w niedzielę odpadli z "Tańca z gwiazdami" i że piękne porsche przejechało im koło nosa.
Patrząc na śliczną gwiazdę i jej ukochanego, nie mamy wątpliwości, że to oni są najpiękniejszą parą 2008 roku, a nie uhonorowani przez tygodnik "Gala" tym tytułem Tomasz Raczek (51 l.) i Marcin Szczygielski (36 l.).
Bo Marta z Adamem tworzą piękny i idealnie zgrany duet. Są ze sobą od 4 lat, na przekór wielu przeciwnościom losu. Ich wspólne początki nie należały do najłatwiejszych. Marta zwodziła Adama przez półtora roku, zanim zdecydowała się oddać serce tancerzowi. Ale widać warto było czekać, bo teraz wprost nie możemy napatrzeć się na bijące od nich szczęście.