Danuta Błażejczyk dziś skończyła 71 lat. Wokalistka znana z takich przebojów jak „Taki cud i miód” czy „Moja modlitwa” postanowiła zrobić sobie konkretny prezent urodzinowy. Jest nim całkowity lifting twarzy. Nie obejdzie się więc bez skalpela! - Postanowiłam zrobić sobie prezent z okazji 71. urodzin. Uważam, że jestem warta tego, żeby coś ze sobą zrobić. Kocham siebie, ale miłości nigdy za dużo. Stwierdziłam, że patrząc w lustro nie będę liczyć zmarszczek, dlatego się ich pozbędę… Chcę akceptować siebie jeszcze bardziej, dlatego zrobię sobie lifting twarzy – wyznała w czasie konferencji Danuta Błażejczyk, która jest już po rozmowach z chirurgiem plastycznym.
Kalina Ben Sira o liftingu Danuty Błażejczyk
Kalina Ben Sira, znana z programów TVP ekspertka z dziedziny beauty, wzięła pod swoje skrzydła Danutę Błażejczyk. Piosenkarką zajmą się najlepsi lekarze z jej kliniki. W rozmowie z "Super Expressem" zwróciła uwagę, że dotąd żadna inna artystka tak otwarcie nie mówiła o liftingu twarzy. Błażejczyk jest pierwsza. – Danuta Błażejczyk jest chyba pierwszą gwiazdą w Polsce, która otwarcie zakomunikowała, że podda się liftingowi twarzy. Bardzo ją za to cenię i szanuję, że ma w sobie tyle odwagi, by w tym kraju, w wieku 71 lat powiedzieć, jaki będzie jej prezent na urodziny – mówi nam Kalina Ben Sira, prezes kliniki La Perla. Jak udało nam się dowiedzieć taki zabieg wizualnie odmłodzi gwiazdę nawet o kilka dekad, ale ma nie zmienić jej rysów twarzy.
Co ciekawe Błażejczyk niedawno wygrała walkę z nowotworem. Teraz cieszy się życiem, koncertuje, a także nagrała płytę z piosenkami Danuty Rinn. Jest też bardzo czynna zawodowo. Ponadto Danusia od blisko 40 lat tworzy szczęśliwe małżeństwo ze swoim mężem Andrzejem, który należy do jej zespołu.