Gabriel Seweryn nie żyje. Nagły zwrot w śledztwie
Gabriel Seweryn zmarł w wieku zaledwie 56 lat. Sprawą szybko zajęła się prokuratura, a po sieci zaczęły krążyć różne nagrania pokazujące, jak gwiazdor programu "Królowe życia" zachowywał się tuż przed śmiercią. Przeprowadzona została sekcja zwłok, a po niej zlecono kolejne badania. Sprawa ciągnie się już bardzo długo - od śmierci projektanta minęły już ponad dwa miesiące. W międzyczasie odbył pogrzeb Gabriela Seweryna podczas którego miało dojść do rękoczynów. Niedawno z kolei zastępca prokuratora rejonowego w Głogowie Marcin Knurowski zdradził "Faktowi", na jakim etapie jest śledztwo. -Postępowanie trwa, czekamy na wyniki badań dodatkowych. Postępowanie toczy się w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów - poinformował prokurator. Teraz niespodziewanie zapadła bardzo ważna decyzja. To już pewne! Nastąpił nagły zwrot w śledztwie ws. śmierci Gabriela Seweryna.
Prokuratura w Legnicy przejęła śledztwo ws. śmierci Gabriela Seweryna. Prokurator potwierdza!
Zaskakujące informacje z prokuratury przekazało Radio Zet. - Reporterka Radia ZET Grażyna Wiatr ustaliła, że śledczy nadal nie mają opinii biegłych o przyczynie śmierci, wyników badań toksykologicznych czy oceny działania ratowników medycznych w tej sprawie. Przejęcie śledztwa z Prokuratury Rejonowej w Głogowie potwierdza Radiu ZET Prokurator Okręgowy w Legnicy Sebastian Kluczyński. Powód to wielowątkowość postępowania i zainteresowanie opinii publicznej - czytamy w portalu rozgłośni. Mamy nadzieję, że ta decyzja przyspieszy pracę śledczych. Wokół śmierci Gabriela Seweryna narosło już tyle teorii spiskowych, że dobrze byłoby, gdyby opinia publiczna poznała prawdę.
Zobacz naszą galerię: Gabriel Seweryn - tak wyglądał na chwilę przed śmiercią