Julia Wieniawa już od dłuższego czasu postanowiła skupić się nie tylko na karierze aktorskiej, lecz także muzycznej. I choć na początku fani byli dość sceptyczni, myśląc o wokalnych umiejętnościach artystki, to płyta Wieniawy ostatecznie została przez nich bardzo ciepło przyjęta. Na koncerty przychodziły tłumy, a Julka udowodniła, że dobrze śpiewa na żywo i ma pomysł na siebie. Pokazała to zresztą nie po raz pierwszy. Przez ostatnie kilka lat jej rozwojem w sferze muzycznej zajmowała się wytwórnia Kayax, kojarzona głównie przez pryzmat innej artystki, którą jest Kayah. Aż tu niespodziewanie w przestrzeni publicznej zaczęły krążyć pogłoski, jakoby Julia Wieniawa miała rozstać się z wytwórnią. Teraz aktorka postanowiła osobiście potwierdzić te doniesienia, zamieszczając w sieci krótkie oświadczenie. W komentarzach pod tą wiadomością pojawił się natomiast wpis Kayah. Fani są skołowani. - Co tam się dzieje?! - zastanawiają się. Szczegóły poniżej.
To koniec! Julia Wieniawa potwierdziła plotki. Kayah ruszyła z odsieczą. "Odważna decyzja"
Julia Wieniawa napisała wprost, że rozwiązała współpracę z wytwórnią Kayax, tj. spółką Kayax Production & Publishing. Stało się to we wtorek, 2 kwietnia. Co kryje się za tą decyzją? Jakie były jej powody? Wieniawa postanowiła w tej kwestii nabrać wody w usta i nie ujawniać szczegółów.
- Nie będę komentowała skierowanego przeze mnie do KAYAX oświadczenia o rozwiązaniu współpracy, w tej sprawie proszę o kontakt bezpośrednio z moim pełnomocnikiem - napisała Julia Wieniawa, jednocześnie zapowiadając, że o swojej współpracy z wytwórnią zamieści jeszcze oddzielne oświadczenie.
Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że sprawa będzie "gruba". Tym bardziej, że w styczniu 2024 roku na podobny krok zdecydowała się już Kayah, mimo że była jedną z założycielem firmy. Artystka ogłosiła, że zakończyła współpracę z Tomaszem Grewińskim, z którym prowadziła Kayax od ponad dwóch dekad. Teraz skomentowała też oświadczenie Wieniawy. - Powodzenia Julcia! Mądra i odważna decyzja! Trzymam kciuki! - napisała pod postem Julii. Będziemy trzymać rękę na pulsie w tej sprawie.