Sylwia Grzeszczak i Liber. Na początku nie byli parą
Sylwia Grzeszczak w 2023 roku ogłosiła rozstanie z Liberem. Po dziewięciu latach małżeństwa, para wydała oficjalne oświadczenie, które potwierdzało, że to koniec ich związku. Na szczęście dla polskiej muzyki nie nastąpił koniec artystycznej współpracy duetu Sylwia Grzeszczak - Liber. 5 stycznia 2024 roku z wielkim impetem wkroczył na serwis YouTube kawałek "Motyle". Do poruszającej piosenki śpiewanej przez jedną z najlepszych naszych wokalistek słowa napisał właśnie popularny raper, z którym Sylwia Grzeszczak nie tylko była w długoletnim związku, lecz także ma z nim córkę. O Liberze artystka opowiadała w bardzo piękny sposób w wywiadzie, który ukazał się tuż przed ogłoszeniem rozstania. Wiele mu zawdzięcza. Poznała go, gdy była jeszcze nastolatką. Na początku nie byli parą, tylko się przyjaźnili.
Tak Sylwia Grzeszczak wyglądała w wieku 17 lat. Spektakularne przemiany
Sylwia Grzeszczak te czasy wspomina z sentymentem. - Marcin przede wszystkim pozwolił mi uwierzyć w siebie. Że tworzę i śpiewam dla ludzi, i to jest najważniejsze. Jeździłam z nim na koncerty hiphopowe, miałam wtedy może 15 lat, on zaś był dorosłym chłopakiem. I gdzieś nasze światy hip-hopu, rapu i popu się połączyły. On miał już doświadczenia w branży, poznał ją od podszewki, więc dużo się przy nim uczyłam. To, że mogłam wsiąść do busa, pojechać na koncert, zobaczyć, jak to wszystko funkcjonuje, było dla mnie naprawdę cenne - wyznała piosenkarka w rozmowie z "Vivą". Mało kto pamięta, że Sylwia Grzeszczak, gdy miała 17 lat, wzięła udział w programie "Idol" na Polsacie, gdzie zaśpiewała szlagier Whitney Houston "I will always love you". Przyszła gwiazda wyglądała bardzo skromniutko. Natknęliśmy się na to nagranie na profilu tele.nostalgia na Instagramie. W naszej galerii prezentujemy z kolei, jak przez lata zmieniała się Sylwia Grzeszczak. Przeszła wiele spektakularnych przemian.