Viki Gabor od kilku lat robi w Polsce zawrotną karierę. A niektórzy chyba zapomnieli, że dziewczyna ma dopiero 14 lat! To aż niewiarygodne, z czym musi się zmagać się ta zdolna i pracowita nastolatka. Młodziutka artystka po ostatnich występach w telewizji, na których była mocno umalowana, przeczytała o sobie w sieci m.in., że jest „lolitką”. Ludzie sugerują, że powiększyła usta, więc nazywają ją „glonojadem”, a niektóre z obrzydliwych komentarzy miały nawet podtekst seksualny.
Na swoim Instagramie sprawie przyjrzała się aktywistka Maja Staśko. I bardzo słusznie wstawiła się za Viki Gabor. To, na co pozwalają sobie niektórzy internauci, Staśko wprost nazwała... molestowaniem.
"Teraz te nastolatki ubierają się jak dz*wki", "Glonojad", "Galerianka", "Lodziara", "Lolitka" - to tylko pierwsze z licznych komentarzy, jakie zacytowała Maja Staśko.
- Takie komentarze piszą dorośli ludzie o 14-letniej Viki Gabor. Bo ubrała ubranie i umalowała twarz. Dorośli ludzie roztaczający wizje czynności seksualnych i przemocy seksualnej, gdy widzą 14-latkę z makijażem. Czy to w nastolatce jest problem, czy może w tym, który widzi nastolatkę z makijażem i pisze o seksie, tworząc w głowie fantazje jej życia seksualnego i obrażając ją za nie? Tak robi p*dofil. To jest molestowanie - napisała ostro Maja Staśko na swoim Instagramie. - 14-latki mają prawo się malować i chcieć wyglądać, jak tylko im się podoba - na przykład doroślej. Dorośli nie mają prawa ich dotknąć i seksualizować. To po ich stronie jest odpowiedzialność. A oni wykorzystują ją, by napastować dziewczynę. I tak tysiące komentarzy. Zmasowana fala hejtu. To, co się dzieje, to nękanie. To są tylko ubrania. Makijaż. Od kilku dni - a właściwie to miesięcy - trwa znęcanie się nad 14-latką - zauważa Staśko.
Aktywista zauważa też, że makijaż Viki Gabor nie tylko nie daje nikomu prawa, by ją obrazić, ale zwyczajnie świadczy o problemach, które posiada sama ze sobą osoba komentująca to.
- To są TYLKO ubrania i kosmetyki na twarzy. Jeśli dla kogoś to powód do nazywania nastolatki dz*wką, to nie ona ani jej ubrania są problemem - tylko ta osoba. Jeśli widzisz 14-latkę z makijażem i w scenicznym ubraniu i chcesz ją upokorzyć - to w tobie jest problem - grzmi Staśko. - "Ale my tylko chcemy ją uchronić przed przemocą" - tłumaczą dorośli. Naprawdę chcecie ją uchronić przed przemocą? To, co robicie, to jest PRZEMOC. Przemoc psychiczna. Masowy bullying dorosłych ludzi wobec praktycznie dziecka. To nie ubranie gwałci. To nie makijaż gwałci. Gwałci gwałciciel. Przestańcie w końcu przenosić winę gwałciciela na dzieci. Bo na tym cierpią dzieci - a później dorośli - apeluje aktywistka.
Viki Gabor jest jej wdzięczna za wsparcie.
"Dziękuję bardzo!" – skomentowała wpis aktywistki, dodając kilka serduszek.
Nie martw się, Viki, jesteś wielka!
A Wy co sądzicie o całej sprawie? Czekamy na Wasze komentarze pod tekstem.