To nie Bartosz Żukowski miał grać Waldka Kiepskiego! Po latach prawda wyszła na jaw
Bartosz Żukowski dzięki roli Waldka Kiepskiego stał się de facto jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Trudno bez niego wyobrazić sobie kultowy serial "Świat według Kiepskich". 49-letni dziś aktor mocno się zmienił, ale ciągle po twarzy widać, że to legendarny Walduś. Niewiele brakowało, by kariera Bartosza Żukowskiego potoczyła się zupełnie inaczej. Mało kto wie, że do roli Waldka Kiepskiego szykowany był Marcin Jaros Krawczyk, który potem zasłynął rolą wikarego w serialu "Plebania". Młodziutki wówczas aktor zgłosił się na casting i wypadł fantastycznie. - Bardzo łatwo przychodziło mi granie Waldka - zdradził w Radiu Pogoda. Rola była jego. Dlaczego zatem to nie Marcin Janos Krawczyk został synem Ferdka Kiepskiego, tylko Bartosz Żukowski?
Dlaczego Marcin Janos Krawczyk nie przyjął roli Waldka Kiepskiego?
Gwiazdor serialu "Plebania" zdecydował się podjąć radykalną decyzję, która zaważyła na jego zawodowym życiu. - Byłem pełen obaw, bo sobie pomyślałem, że zostanę zaszufladkowany. Poza tym wiedziałem, jak będzie wyglądał rytm tej pracy. Musiałbym przenieść się ze szkoły na plan - tłumaczył w Radiu Pogoda Marcin Janos Krawczyk, który ostatecznie roli nie przyjął, mimo tego, że mógł sporo zarobić. - Na pewno finansowo byłoby mi wtedy dużo łatwiej. Może do tej pory byłoby łatwiej, ale w tamtym czasie nie myślałem o pieniądzach, chociaż nie miałem ich zbyt wiele. Nie to było najważniejsze - wyznał aktor.
W naszej galerii prezentujemy, jak zmienił słynny Waldek Kiepski, czyli Bartosz Żukowski