„Matki pingwinów” to listopadowa premiera Netflixa. Sześcioodcinkowy serial w kilka dni od premiery już zyskał ogromną popularność wśród widzów i bardzo przychylne głosy krytyków. Produkcja, choć na pierwszy rzut oka wydaje się lekka i humorystyczna, dotyka głębokich tematów związanych z macierzyństwem, przyjaźnią oraz poszukiwaniem własnej tożsamości. Serial łączy elementy komedii, dramatu i obyczajowego portretu współczesnych kobiet, co czyni go idealnym wyborem zarówno na chwile relaksu, jak i na momenty refleksji. Warto zarezerwować sobie wieczór, bo od "Matek pingwinów" trudno się oderwać.
Widzowie pokochali "Matki pingwinów"
To, co sprawia, że serial z miejsca "kupuje" serca widzów to autentyczność historii i postaci. Serial opowiada o perypetiach rodziców dzieci niepełnosprawnych, którzy poznają się w szkole integracyjnej. Każde z nich na swój sposób radzi sobie z życiowymi problemami i chorobą dziecka. Jedną z głównych bohaterek serialu jest Kamila Barska, zawodniczka MMA, która samodzielnie wychowuje kilkuletniego syna Jasia. Gdy u chłopca zostają zdiagnozowane zaburzenia ze spektrum autyzmu, jego mama musi mocno przewartościować swoje życie. Kamilę przejmująco, wyraziście niezwykle autentycznie zagrała Masza Wągrocka.
Kim jest Masza Wągrocka?
Masza Wągrocka to jedna z najciekawszych aktorek młodego pokolenia w Polsce. Aktorka o niezwykłej wrażliwości artystycznej, talencie, która początkowo soją karierę planowała na scenach muzycznych, a nie planach filmowych. Ukończyła szkołę muzyczną I i II stopnia w klasie skrzypieć, po czym podjęła studia na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej w Gdyni. Szybko przekonała się jednak, ze to role dramatyczne są jej przeznaczeniem. Rzuciła studia po dwóch latach, by w 2018 roku ukończyć studia na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.
W czym grała Masza Wągrocka?
Masza Wągrocka jest aktorką Teatru Narodowego w Warszawie. Wcześnie współpracowała z Och-Teatrem oraz Teatrem Roma. Jest także znakomitą aktorką dubbingową. Z ekranu widzowie mogą ją znać z następujących produkcji:
- "Króla", gdzie wcieliła się w postać Zosi
- "Najmro", gdzie zagrała Tereskę
- "Planety singli. Osiem historii"jako Ewę Kuczyńską
- serialu "Kiedy ślub", gdzie zagrała Gosię
O pracy na planie "Matek pingwinów" Wągrocka napisała, że to serial, który zmienił jej życie na kilku poziomach.
Na razie nie mówię nic więcej oprócz tego, że była to moja zawodowa przygoda życia. Ale i ludzka. Bo tylko niezwykle empatyczna, czuła i przeczujna ekipa mogła to dźwignąć. I tak się stało. Kiedy myślę o zaangażowaniu i wychodzeniu poza standardowe zakresy pracy na planie przez dosłownie wszystkich, to chce mi się ryczeć ze wzruszenia.
- czytamy na Instagramie aktorki. Te emocje zostały znakomicie przeniesione na ekran, a "Matki pingwinów" mają szanse stać się jednym z najważniejszych polskich seriali w przyszłości. Z niecierpliwością czekamy na kolejny sezon, a Wy?