Jan Szurmiej miał w swoim dorobku ponad 100 realizacji reżyserskich, a także wiele ról filmowych i telewizyjnych. Zagrał między innym w "Pannie z mokrą głową", "Blisko, coraz bliżej" oraz "Austerii". Był synem aktora i reżysera oraz wieloletniego dyrektora Teatru Żydowskiego w Warszawie Szymona Szurmieja. W czasie swojej kariery związany był między innymi z warszawskim Teatrem Żydowskim, Teatrem Muzycznym Operetki Wrocławskiej oraz Operą Wrocławską i warszawskim Teatrem Roma.
Jan Szurmiej nie żyje. Hanna Śleszyńska w pożegnalnym wpisie
Hanna Śleszyńska zamieściła pożegnalny wpis na Instagramie, wspomnienie o zmarłym koledze. "Tuż po studiach brałam udział w spektaklu Leny Szurmiej, siostry Janka „Niebo Zawiedzionych”. Śpiewaliśmy songi Brechta w tłumaczeniu Roberta Stillera, do wielu nowych tekstów muzykę skomponował Janusz Tylman. Próby mieliśmy na początku w Teatrze Żydowskim. To był niezapomniany czas, spotkania, rozmowy ( Michał Bajor, Agnieszka Fatyga, Ela Kamińska, Tadeusz Chudecki, Janek Szurmiej, Lena Szurmiej i ja). Potem dołączyli do nas Krystyna Janda i Gerardo Ojeda i spektakl graliśmy na Małej Scenie Teatru Ateneum (...) To były fajne czasy i fajne emocje… I za to wszystko Janku ogromnie dziękujemy… Całej Rodzinie i Bliskim najszczersze kondolencje..."- czytamy we wpisie. "Janek był niezwykle ciekawym człowiekiem i artystą! Kochał pracować i kochał aktorów. Spoczywaj Janku w pokoju! Dużo dobrego po sobie zostawiłeś ! Możesz spać spokojnie" - dodał Piotr Gąsowski w komentarzu, w którym również wspominał, jak wspaniale pracowało się z Janem Szurmiejem.