Oto, co stracił Przemysław Kossakowski! Zobaczcie, jak wspaniale prezentuje się Martyna Wojciechowska [GALERIA]

2021-07-15 16:30

Wszystko wskazuje na to, że to koniec pięknej miłości Martyny Wojciechowskiej (47 l.) i Przemka Kossakowskiego (49 l.). Ponoć para rozstała się już kilka miesięcy temu, ale chciała utrzymać to w tajemnicy, chociaż w sieci podróżniczka zamieściła wymowne komentarze odpisując na wątpliwości fanów. Wszyscy są w szoku, bo każdy wierzył, że związek Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego przetrwa każdą burzę. Niestety, wiele wskazuje na to, że jest inaczej. Dziś, każde pójdzie w swoją stronę. Jest czego żałować? Oto, co stracił Przemysław Kossakowski. Zobaczcie, jak wspaniale prezentuje się Martyna Wojciechowska.

Oto, co stracił Przemysław Kossakowski! Zobaczcie, jak wspaniale prezentuje się Martyna Wojciechowska [GALERIA]

i

Autor: AKPA Oto, co stracił Przemysław Kossakowski! Zobaczcie, jak wspaniale prezentuje się Martyna Wojciechowska [GALERIA]

Uczucie Przemka Kossakowskiego i Martyny Wojciechowskiej zaczęło się nietypowo, ale w sumie nic dziwnego. Obydowoje są nieprzeciętnymi osobami, więc ich relacja również taka była. Wyglądało na to, że dwójka ludzi po przejściach w końcu odnalazła siebie i stworzyła coś niezwykłego. Jednak jak podaje pudelek.pl już od kilku miesięcy ich małżeństwo jest tylko na papierze. Ostatnie wspólne zdjęcie, które wrzuciła Wojciechowska na Instagrama pochodzi ze stycznia. "DOKŁADNIE 3 MIESIĄCE TEMU uciekająca Panna Młoda powiedziała TAK i zostaliśmy małżeństwem. Choć zarzekałam się, że „to nie dla mnie” to... każdy dzień jest lepszy od poprzedniego! Czyli jednak warto dać się życiu zaskoczyć", tak wtedy podpisała to zdjęcie. Później próżno szukać tej niegdyś zakochanej pary w sieci.

SPRAWDŹ: Rozwód Martyny Wojciechowskiej. Wstrząsające wyznanie jej męża. Mówi o ruinie!

Sonda
Czy Martyna Wojciechowska pasowała do Przemysława Kossakowskiego?

Martyna Wojciechowska potwierdza rozstanie z Przemkiem Kossakowskim?

Fani wciąż nie mogą uwierzyć, że ich ulubieńcy nie są już razem. Wszyscy im bardzo kibicowali. Jednak Wojciechowska nie pozostawia złudzeń, że to koniec tej wielkiej miłości. Na Istagrama wrzuciła zdjęcie pięknych widoków z Kanady, pod którym zamieściła tylko jedno słowo, ale jakże wymowne: "cisza". Od razu posypały się komentarze, w których internauci z niedowierzaniem pytali się, czy to prawda, a jeśli tak, to przesyłają słowa wsparcia. I właśnie na jeden z nich odpisała Martyna:

"Dziękuję za przytulenie i wsparcie!??".

Znowu inna osoba napisała:

"Czyli małżeństwo nic nie znaczy. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia".

Na co również odpowiedziała jej podróżniczka:

"Znaczy wszystko. Ale nie dla każdego, niestety".

Nie ma już chyba wątpliwości, że nie zobaczymy ich wspólnych zdjęć. A szkoda, bo razem wyglądali naprawdę idealnie. Nikt nie miał wątpliwości, że świetnie do siebie pasują.

NIE PRZEGAP: Martyna Wojciechowska nie chce mieć z mężem nic wspólnego?! To, co zrobiła w sieci nie zostawia złudzeń

Jak poznali się Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski?

Zaczęli się spotykać na początku 2018 roku. Jednak nie chwalili się swoim związek. A jego początki były dosyć dziwne.

- Poznaliśmy się w studiu Dzień Dobry TVN. Realizowałem odcinek jednego ze swoich programów. Podaliśmy sobie dłonie, spojrzeliśmy w oczy i wyraziliśmy zdziwienie, że przez pięć lat się nie poznaliśmy. Dałem Martynie swój numer telefonu, licząc, że zrewanżuje się tym samym, ale ona, zdaje się, miała inne zdanie na ten temat. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Potem wróciłem na Podlasie i przez pół roku nie mieliśmy kontaktu – wyznał Kossakowski w miesięczniku "Twój Styl".

Wojciechowska jednak w końcu odezwała się do Przemka. Nie zamierza jednak zapraszać go na kawę...

- Nagle któregoś wieczoru dostaję od niej SMS. Wiadomość była pełna pasji i prawdziwego gniewu. Okazało się, że właśnie natknęła się na mój program, w którym jadłem zupę z płetwy rekina. Zarzuciła mi skrajną nieodpowiedzialność. Branie udziału w nagannych praktykach dewastujących ekosystem. Ten SMS mnie zachwycił. Postanowiłem udowodnić jej, że zjadanie zagrożonych gatunków to najmniejsza z moich wad– dodał.

Ich uczucie rozwijało się bardzo dynamicznie. Już po roku znajomosći Kossakowski oświadczył się ukochanej dając jej pierścionek z meteorytem. Martyna oczywiście powiedziała "Tak". Póżniej para co jakiś czas wrzucała do sieci wspólne zdjęcia, na których było widać, że są bardzo szczęśliwi. Obydwoje mają wspólne pasje, a jednocześnie są bardzo niezależni.

- Mamy dużo autonomii w swoim związku, to wymierzone proporcje, dzięki którym jesteśmy ze sobą szczęśliwi - mówił w jednym z wywiadów.

- Martyny nie da się zdobyć, na nią trzeba zasłużyć. Martynie nie zaimponujesz szaleństwem, bo na swoim koncie ma ich więcej. Nie zaimponujesz szybką jazdą samochodem, bo zrobi to lepiej. Jeżeli więc można jej czymś zaimponować, to byciem obok tak, żeby była pewna, że zawsze może na mnie liczyć. Ja wiem, że to może się wydać naiwne i egzaltowane, ale życie razem jest o wiele prostsze, niż czasami nam się wydaje – dodał w rozmowie z "Twoim Stylem".

Wojciechowska również była zachwycona tą relacją i Przemkiem, kóry wydawał się jej partnerem idealnym jak sama mówiła. Nic więc dziwnego, że zdecydowali się na ślub. 16 października zeszłego roku wrzucili zdjęcie ze swojego ślubu.

"Dzisiaj wiele się zmieniło, choć dla nas nie zmieniło się nic. Jesteśmy małżeństwem. Życzcie nam dobrze", napisali na Instagramie.

Wtedy nikt nie podejrzewał, że ta sielanka za kilka miesięcy będzie już tylko miłym wspomnieniem. Zobaczcie, co stracił Przemysław Kossakowski. Zdjęcia w naszej galerii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają