Emilian Kamiński zmarł w grudniu 2022 roku po długiej walce z chorobą nowotworową. Podczas leczenia wybitny reżyser i aktor robił, co mógł, by ukryć prawdę o swoich dolegliwościach. Do samego końca występował przed kamerami i publicznością, przez co niewiele osób wie, jak prywatnie wyglądały jego zmagania z chorobą. Na 26 marca zaplanowana jest premiera książki "Reżyser Marzeń" - wywiadu rzeki z artystą, a także wspomnień bliskich aktora. Na jaw wyszedł fragment książki, w którym siostra, Dorota Kamińska opowiedziała, jak potraktowano jej brata w szpitalu. Włos się jeży!
Tak potraktowano Emiliana Kamińskiego w szpitalu. Siostra ujawnia!
Portal "Shownews" opublikował fragment książki "Reżyser marzeń". Opisuje on wizytę w szpitalu siostry aktora Doroty Kamińskiej. Słowa, które wypowiedziała lekarka mrożą krew w żyłach.
- Nigdy nie zapomnę ostatniego pobytu w szpitalu, kiedy przyszła do niego "lekarka". Stanęła przy łóżku, on zagaił, że płuco już ponoć słabo pracuje, a ona z totalną arogancją wobec niego, bez żadnego wyczucia odpowiedziała: "No tak, to płuco to już panu wysiadło, to drugie zresztą też zaraz wysiądzie". Zamarłam. Dostrzegłam minę brata, który starał się uśmiechać, wyjąkał jeszcze, że może nie będzie tak źle, ale widziałam, że strzeliło to w niego z nieprawdopodobną mocą. Ta kobieta odebrała mu wtedy nadzieję. A on miał przecież tak ogromną chęć życia - przekazała w książce siostra zmarłego, Dorota Kamińska.