„To weź przynieś troszkę”. Beata Kozidrak nabija się z jazdy po alkoholu?

Piosenkarka niejednokrotnie udowadniała, że ma spory dystans do siebie i że ma ogromne poczucie humoru. Nie było inaczej podczas świątecznego koncertu, podczas którego artyści śpiewali kolędy. W trakcie przerw piosenkarze żartowali i rozmawiali między sobą. W pewnym momencie doszło do interesującej wymiany zdań, którego tematem był alkohol.

- Słuchajcie, żeby nasz koncert nie przedłużył się w zbyt długi stand-up, zaczynamy – zaczęła Natalia Kukulska.

Jako następny głos zabrał Andrzej Piaseczny:

- To ja pójdę po to grzane wino. Tam było – wskazał palcem w jednym z kierunków.

Do dyskusji włączyła się Justyna Steczkowska, która odpowiedziała mu:

- No to idź tam.

Na co niespodziewanie Beata Kozidrak powiedziała:

- To weź, przynieś troszkę – poprosiła, ale po chwili natychmiast dodała: - Znaczy się, ja nie mogę, ja nie mogę! Przepraszam…

Jej zachowanie wywołało natychmiastową salwę śmiechu na sali. Natychmiast wkroczył po tym Andrzej Piaseczny, który odpowiedział:

-  Ale nie możesz, kiedy będziesz prowadzić.

Beata Kozidrak skazana za jazdę pod wpływem alkoholu

Warto przypomnieć, że we wrześniu 2021 Beata Kozidrak została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu. Artystka była kompletnie pijana i miała aż dwa promile! Jej sprawa szybko trafiła na wokandę. Kozidrak musiała zapłacić karę w wysokości 70 tysięcy złotych, ale także zakaz prowadzenia pojazdów na okres pięciu lat.

14 zdjęć