Zofia Zborowska i Andrzej Wrona od trzech lat są szczęśliwym małżeństwem. Ich staż małżeński nie jest może długi, ale przeszli wspólnie bardzo dużo. Przede wszystkim musieli walczyć o zdrowie aktorki, gdy ta zaszła w ciąże i wykryto u niej poważne choroby. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i w 2021 roku powitali na świecie córeczkę Nadzieję. Świata poza nią nie widzą, a Zborowska nie ukrywa, że chce jak najwięcej czasu spędzać z maleństwem. - Czasem chyba fajnie jest zrobić taki krok w tył od tego show bizu i tak sobie pożyć, po prostu (...) Ja bardzo chciałam być mamą i jak już zostałam mamą, to po prostu wiem, że ten czas ucieka z małym dzieckiem. Chciałabym te pierwsze lata jej życia, które są super i mega ważne i dla niej i dla nas, chciałabym po prostu dać jej jak najwięcej mojego czasu - mówi w rozmowie z Pudelkiem.
Co Wiktor Zborowski powiedział córce na jej ślubie?
To co Zosia i Andrzej musieli przejść przez ostatnie lata bardzo ich do siebie zbliżyło. Jednak nie każdy ma tyle szczęscia. Jakie zatem aktorka ma złote rady na udany związek? Okazuje się, że kieruje się słowami swojego znanego taty, który ten powiedział jej na ślubie trzy lata temu. - Nie wiem, bo my jesteśmy z Andrzejem dopiero cztery lata ze sobą. Dużo się wydarzyło przez te cztery lata, to prawda (...). Mój tata na naszym ślubie nam powiedział, że małżeństwo to ciężka praca bez urlopów i dni wolnych, i coś w tym jest, że trzeba o siebie dbać nawzajem i się szanować. Szacunek, to jest takie kluczowe. Myślę, że w dzisiejszych czasach tego bardzo brakuje w wielu relacjach - stwierdziła.